Zamrażanie, rozmrażanie, mycie, suszenie - to tylko część procesu ratowania książek, które zostały zniszczona przez wodę, błoto i szlam. W Bibliotece Wojewódzkiej w Opolu dziś otwarcie wystawy pt. "Uratowane z powodzi". Prezentowane są tam XIX-wieczne woluminy, które wraz z budynkiem biblioteki w lipcu 1997 roku znalazły się pod wodą.
Dzięki żmudnej i czasochłonnej pracy konserwatorów z Torunia książki odzyskały swój dawny blask i wróciły na półki opolskiej biblioteki; udało się uratować 1,5 tys. najcenniejszych dzieł.
Zanim jednak książki trafiły do konserwatorów z toruńskiego uniwersytetu, zostały umieszczone w chłodni. W stanie hibernacji leżały przez rok. Później je rozmrożono, wypłukano i usunięto szlam. Bardzo ważnym etapem była liofilizacja, czyli specjalne suszenie. To pomogło pozbyć się części drobnoustrojów.
Następnie książki umieszczono w komorze dezynfekcyjnej, co pozwoliło pozbyć się grzybów pleśniowych. Ostatnim etapem były prace konserwatorskie i introligatorskie.
Foto: Archiwum RMF
13:25