Członkowie Writers Guild of America (WGA) zatwierdzili w poniedziałek nowy trzyletni kontrakt z głównymi studiami, pięć miesięcy po ogłoszeniu przez związek strajku, który pogrążył hollywoodzką produkcję filmową i telewizyjną.
WGA stwierdziła, że 99 proc. członków (8435 głosów na "tak" przy ogólnej liczbie 8525 głosów) związku, którzy głosowali, oddało głos za porozumieniem, które zapewnia podwyżki płac, pewną ochronę związaną z wykorzystaniem sztucznej inteligencji, bonus za liczbę odtworzeń produkcji w streamingu i przedłużenie umów.
Związkowcy osiągnęli wstępne porozumienie ze Stowarzyszeniem Producentów Filmowych i Telewizyjnych, grupą negocjującą w imieniu Walta Disneya, Netflix i innych studiów.
Scenarzyści rozpoczęli strajk 2 maja, zmuszając do zamknięcia wielu planów filmowych i telewizyjnych oraz opóźniając produkcję programów przeznaczonych na jesienny sezon nadawczy. Strajk trwał do 27 września.
Porozumienia z wielkimi wytwórniami nie osiągnęli jeszcze artyści z Gildii Aktorów Ekranowych (SAG-AFTRA). Ich protest rozpoczął się w lipcu. W związku z tym wiele produkcji filmowych i telewizyjnych nadal pozostaje w zawieszeniu.
"W czasie, gdy nasze negocjacje dobiegły końca, nie zapominamy o naszych siostrach i braciach z SAG-AFTRA, którzy wspierali scenarzystów na każdym kroku" - czytamy we wspólnym oświadczeniu przewodniczącej WGA West Meredith Stiehm i przewodniczącej WGA East Lisa Takeuchi Cullen.
"Wzywamy Stowarzyszenie Producentów Filmowych i Telewizyjnych do negocjacji umowy, która odpowie na potrzeby aktorów i dopóki porozumienie nie zostanie osiągnięte, apelujemy do członków WGA o pojawianie się na pikietach solidarnościowych w miarę możliwości" - dodano w komunikacie.
Według szacunków Instytutu Milkena strajki scenarzystów i aktorów już kosztowały kalifornijską gospodarkę prawie 6 miliardów dolarów z tytułu utraconej produkcji.