O filozofii Stanisława Lema, jego stosunku do literatury, sztuki, nauki i rozwoju technicznego dyskutowano w środę i czwartek w Madrycie. Konferencję poświęconą twórczości pisarza zorganizował Instytut Polski. Okazją była przypadająca we wrześniu 90. rocznica urodzin Lema.
W jednym z najważniejszych i najnowocześniejszych ośrodków kulturalnych stolicy Hiszpanii, La Casa Encendida, przez dwa dni literaturoznawcy, krytycy, pisarze i specjaliści od aeronautyki dyskutowali o filozofii Stanisława Lema, jego stosunku do literatury, sztuki, nauki i rozwoju technicznego.
Wśród zaproszonych gości byli m. in. znany hiszpański pisarz Andres Ibanez, profesor Stanisław Bereś, Wojciech Zemek, który przez ostatnie 10 lat życia Lema był jego sekretarzem, Wojciech Orliński, dziennikarz Julian Diez, Eduardo Vaquerizo oraz hiszpański wydawca książek polskiego pisarza Enrique Redel.
Uczestnicy konferencji podkreślali, że twórczości Lema nie da się jednoznacznie zaklasyfikować jako fantastyki naukowej, zaś jego książki przedstawiają pesymistyczną wizję człowieka i rozwoju cywilizacji. Andres Ibanez przypomniał, że Lem często przedstawiał swe poglądy na wpływ nauki i techniki na ludzką egzystencję pod postacią fikcji bądź fałszywych recenzji literackich.
Profesor Bereś podkreślił niezwykłą aktualność dzieł Lema i trafność jego prognoz. "W Obłoku Magellan, wydanym w 1955, Lem opisał nowy sposób utrwalania myśli ludzkiej, czyli kryształki kwarcu - przypomniał - Nie większy od ziarnka piasku kryształek mógł zawrzeć w sobie ilość informacji równoważną starożytnej encyklopedii (...) Przecież to nic innego jak dzisiejsze pendrive'y".
Książki Lema przetłumaczono na 41 języków, a ich nakład przekracza 27 mln egzemplarzy - podaje madrycki Instytut Polski na swych stronach internetowych.
W ramach dwudniowej konferencji w Madrycie odbyły się także pokazy filmów: "Solaris" w reżyserii Andrieja Tarkowskiego, na podstawie najczęściej tłumaczonej powieści Lema, "Solaris", oraz "Przekładaniec" w reżyserii Andrzeja Wajdy.