Słynny kultowy radziecki film „Wilk i zając” wraca na ekrany. Jednak w surowych czasach kapitalizmu również oni się zmienili tak radykalnie, jak zmienił się ich ojczysty kraj.
Będą to zupełnie nowe przygody wilka i zająca, ale obie postacie zewnętrznie się nie zmienią. Zmieni się otoczenie. Wcześniej występowali w realiach radzieckich, w nowym odcinku ich perypetie będą się rozgrywać w nadmorskim kurocie, gdzie tak chętnie jeżdżą współcześni Rosjanie. Nie zmieni się istota zabawy - wilk nadal będzie ścigał zająca.
Wydaje mi się, że to dobry film, gdyż nie bacząc na złość wilka, on nigdy nie zje zająca, bo to po prostu dwa klauny, które nas bawią i wprawiają w dobry nastrój - powiedział scenarzysta Aleksander Kurlandskij. Premiera nowego „Nu pogodi” odbędzie się na początku listopada.