Nowy film Woody'ego Allena z Justinem Timberlakiem w jednej z głównych ról. Nominowany do Oscara dokument "Nie jestem twoim murzynem/I Am Not Your Negro", którego narratorem jest Samuel L. Jackson. I największa, jak do tej pory, wystawa dzieł Wyspiańskiego w Krakowie. Tak zapowiada się nowy tydzień w kulturze.
Film "Na karuzeli życia" to historia czterech postaci, których losy splatają się w słynnym parku rozrywki na Coney Island w latach 50. ubiegłego wieku. Rozchwiana emocjonalnie była aktorka Ginny (Kate Winslet) pracuje tu jako kelnerka. Jej mąż Humpty (Jim Belushi) jest operatorem karuzeli. Mickey (Justin Timberlake) to przystojny ratownik, który marzy o karierze dramatopisarza. Carolina natomiast jest marnotrawną córką Humpty’ego, która w domu ojca szuka schronienia przed gangsterami. Niezależnie od tego, czy czytamy antyczną grecką tragedię, Stendhala, Tołstoja czy Dickensa, znajdziemy tam wątek miłosny, bo związki to niezwykle angażujący i wielopoziomowy temat. Przysparzają one ludziom radości, cierpienia, prowokują konflikty - mówi scenarzysta i reżyser. Tytuł filmu "Na karuzeli życia" odnosi się nie tylko do miejsca akcji, czyli parku rozrywki na Coney Island, widocznego z okien mieszkania bohaterów, ale także do ich sytuacji życiowej. Niczym na kręcącej się w kółko karuzeli, powtarzają oni wciąż te same zachowania - mówi Jim Belushi. Film 1 grudnia wchodzi do polskich kin.
Film dokumentalny "Nie jestem twoim murzynem/I Am Not Your Negro" Raoula Pecka bada historię oraz współczesne oblicze rasizmu w USA. To wielokrotnie nagradzany i nominowany do Oskara dokument, którego narratorem jest Samuel L. Jackson. To opowieść o segregacji rasowej, prześladowaniach i walce o prawa Afroamerykanów w USA.
Reżyser wykorzystuje niepublikowane dotąd fragmenty niedokończonej książki "Remember This House" Jamesa Baldwina, słynnego afroamerykańskiego powieściopisarza i eseisty oraz bogaty zasób archiwalnych filmów i zdjęć. Książka i film przedstawiają historie następujących po sobie zabójstw trzech przyjaciół Baldwina: Medgara Eversa, Malcolma X i Martina Luthera Kinga. Baldwin nie dokończył książki przed swoją śmiercią w 1987 roku. Pozostawił zaledwie trzydzieści stron, a spadkobiercy pisarza powierzyli rękopis reżyserowi Raoulowi Peckowi. Film był nominowany do Oscara, dostał m.in Nagrodę Publiczności w sekcji Panorama na Festiwalu Filmowym Berlinale 2017.
Od 28 listopada Muzeum Narodowe w Krakowie pokazywać będzie największą, jak dotąd, wystawę prac Stanisława Wyspiańskiego. W tym roku mija 110. rocznica śmierci malarza, poety, dramatopisarza, scenografa i reformatora teatru. To będzie pełna kolekcję dzieł Stanisława Wyspiańskiego zgromadzonych w MNK. Liczy blisko 900 pozycji. Jak pisze na stronie internetowej muzeum Katarzyna Bik, Stanisław Wyspiański jeszcze za swego życia podarował Muzeum pastelowe arcydzieła: projekty witraży do okien katedry krakowskiej. W roku śmierci artysty powstał komitet, w skład którego wchodzili wybitni przedstawiciele ówczesnego życia artystycznego i naukowego Krakowa, mający na celu gromadzenie w Muzeum Narodowym spuścizny po zmarłym "czwartym wieszczu". Najliczniejszą grupą dzieł Wyspiańskiego zebranych do czasów współczesnych jest zbiór rysunków ołówkiem, tuszem, węglem, m.in. szkice z czasów szkolnych, projekty scenograficzne i typograficzne. Wybitna jest kolekcja malarstwa portretowego i pejzażowego, wykonana pastelami, w której to technice Stanisław Wyspiański osiągnął absolutne mistrzostwo, jak również zespół projektów do dekoracji krakowskiego kościoła Ojców Franciszkanów, katedry na Wawelu i Domu Towarzystwa Lekarskiego.
Wystawa dzieł Stanisława Wyspiańskiego czynna będzie do 20 stycznia 2019.
(mpw)