"Joker: Folie a deux", kontynuacja głośnego filmu Todda Phillipsa dziś wchodzi do polskich kin. W rolach głównych Joaquin Phoenix oraz Lady Gaga. Drugą premierą weekendu jest polska animacja "Smok Diplodok". W dubbingu wystąpili m.in. Małgorzata Kożuchowska, Borys Szyc oraz Arkadiusz Jakubik.
"Joker: Folie a deux" to druga część opowieści o najsłynniejszym psychopacie. Poprzednia część otrzymała dziewięć nominacji do Oscarów i dwie statuetki - w kategoriach najlepszy aktor pierwszoplanowy oraz muzyka oryginalna.
Już w pierwszej części dostrzegliśmy w Jokerze performera. Muzyka była integralną częścią tego bohatera - mówił na światowej premierze w Wenecji grający tytułową rolę Joaquin Phoenix.
Akcja nowego filmu rozpoczyna się kilka lat po serii przestępstw, jakich dopuścił się Arthur Fleck. Mężczyzna przebywa w areszcie. Podczas warsztatów wokalnych dla osadzonych poznaje Harley Quinn, którą gra Lady Gaga. Kobieta przedstawia się jako daleka sąsiadka, która bacznie śledziła jego losy. Zwierza się, że trafiła za kratki po tym, jak podpaliła dom swoich rodziców.
Fleck, któremu imponuje zainteresowanie jego osobą, obdarza kobietę zaufaniem i uczuciem. Niebawem ma się rozpocząć jego proces, a jest oskarżony o kilka morderstw, w tym jedno popełnione w programie telewizyjnym na żywo. Prokurator żąda dla niego kary śmierci, adwokatka Flecka przygotowuje linię obrony. Będzie starała się udowodnić, że oskarżony cierpi na rozdwojenie jaźni i to jego druga osobowość, czyli Joker, stoi za wszystkimi zbrodniami. Prosi Arthura, by trzymał się z dala od Harleen, która go okłamała, bo tak naprawdę pochodzi z zamożnej rodziny i ma za sobą studia z psychiatrii.
Proces zamienia się w show Jokera. A sposobem wyrażania uczucia do Harleen dla Arthura stał się śpiew. Film od 4 października jest w polskich kinach.
To nie tylko pierwsza tego typu pełnometrażowa polska animacja, ale również przełomowy dla historii polskiej kinematografii film familijny. Stoją za nim reżyser Wojtek Wawszczyk oraz studio Human Film. Pełna poczucia humoru opowieść o przygodach Diplodoka inspirowana jest komiksami legendarnego Tadeusza Baranowskiego.
Żądny przygód Diplodok marzy, by życie nabrało odrobiny koloru. Na rodzinnym bagnie jest szaro i wieje nudą. Kiedy spokojne życie przerywa pojawienie się tajemniczej mgły, Diplodok wyrusza w niezapomnianą podróż, by odnaleźć zaginioną rodzinę i przywrócić utracony porządek. Zwiedza magiczne miejsca, spotyka osobliwe stwory i poznaje niebywałych mieszkańców najdziwniejszych światów.
Razem z niezdarnym czarodziejem Hokusem Pokusem, zakręconym Profesorkiem Nerwosolkiem i bystrą pilotką Entomologią odkryją wielki sekret. Wspólnie przekonają się, że ich rzeczywistość to tak naprawdę strona w komiksie pogrążonego w kryzysie twórczym rysownika Tadka. Spróbują uratować rodziców Diplodoka i rozwikłać zagadkę podstępnej mgły.
Głosu bohaterom i bohaterkom "Smoka Diplodoka" użyczają m.in. Małgorzata Kożuchowska (Entomologia), Borys Szyc (Hokus Pokus) oraz Arkadiusz Jakubik (Profesorek Nerwosolek). Tytułowy Diplodok mówi głosem 10-letniego Mikołaja Wachowskiego.
Uczyłem się rysować, kopiując przez papier śniadaniowy postaci z ponadczasowych komiksów Tadeusza Baranowskiego. Ten film to dla mnie dialog z dzieciństwem - z komiksami Tadeusza, które obudziły we mnie scenarzystę, a także - filmami Pixara, które ukształtowały mnie jako reżysera - mówi Wojtek Wawszczyk, reżyser i scenarzysta filmu "Smok Diplodok".