Dystrybutorzy filmowi zareagowali natychmiast na luzowanie obostrzeń koronawirusowych. Jest już gotowy nowy harmonogram polskich premier. Od 14 maja czynne będą kina plenerowe, od 29 - te stacjonarne. Sala może być zajęta w połowie.
Tego dnia na ekrany polskich kin wejdzie bardzo oczekiwany, nagrodzony kilka dni temu trzema Oscarami "Nomadland". To opowieść o ludziach, których kryzys zmusił do życia w drodze.
"Cruella" z Emmą Stone w roli znanej z animacji "101 dalmatyczyńczyków" Cruelli de Mon. W najnowszej produkcji Disneya obok Emmy Stone zobaczymy dwukrotną zdobywczynię Oscara Emmę Thompson w roli Baronessy von Hellman. Akcja "Cruelli" rozgrywa się w Londynie w latach 70. w trakcie punkrockowej rewolucji, opowiada historię Estelli, bystrej i kreatywnej dziewczyny, która żyje na granicy prawa i ma bzika na punkcie mody. Pewnego dnia talent Estelli do mody wpada w oko Baronessy von Hellma - legendy mody.
Miesiąc czekamy też na koreański "Minari". To film wyprodukowany przez studio Brada Pitta i z nagrodzoną w tym roku Oscarem Yuh-Jung Youn. To uniwersalna opowieść o delikatnej sztuce zapuszczania nowych korzeni, która wymaga czasu, cierpliwości i pokory. Tytułem nawiązująca do wytrzymałego koreańskiego zioła minari, które wyrośnie wszędzie, gdzie się je posadzi.
Tego dnia do polskich kin wejdzie "Godzilla vs. Kong". To film, który pokazuje pojedynek dwóch legendarnych przeciwników w spektakularnej batalii, której stawką są następne stulecia zagrożonego świata. Jak czytamy w opisie dystrybutora, "Kong i jego obrońcy podejmują niebezpieczną wyprawę w celu odnalezienia prawdziwego domu kolosa. Towarzyszy im Jia, młoda sierota, którą z Kongiem łączy wyjątkowa i silna zażyłość. Niespodziewanie na drodze ekspedycji staje wściekła Godzilla, siejąc zniszczenie po całym globie".
Wyróżniony w tym roku Oscarem dla najlepszego filmu zagranicznego duński "Na rauszu" wejdzie do polskich kin 11 czerwca. To z kolei opowieść dość kontrowersyjna, o duńskich nauczycielach, którzy, by funkcjonować, są bez przerwy na tytułowym rauszu. Już wiadomo, że prawa do amerykańskiej wersji duńskiej produkcji kupiło studio należące do Leonardo DiCaprio. I to on ma zagrać rolę, którą w oryginale wciela się Mads Mikkelsen.