Drewniane szachy wykonane w 1943 r. przez ukrywającą się bunkrze w Kołomyi Polę Najder, zbiór książek i ubranek dziecięcych, które zmuszona do emigracji w wyniku kampanii antysemickiej Marca'68 Anna Trachtenherc zabrała z sobą do Szwecji - takie niezwykłe pamiątki będzie można od jutra oglądać na wystawie w warszawskim Muzeum Historii Żydów Polskich.
Wystawa nosi tytuł: "Biografie rzeczy. Dary z kolekcji Muzeum Historii Żydów Polskich" i prezentuje ponad 400 przedmiotów-pamiątek spośród ponad 3 tys. ofiarowanych lub użyczonych muzeum.
"Na wystawie mówią do nas same przedmioty (...) przemawiają do nas swoją formą. To one opowiadają historie konkretnych ludzi, lub konkretnej osoby" - wyjaśnia kuratorka wystawy Judyta Pawlak.
Przestrzeń wystawy podzielono na siedem obszarów, porządkując zgromadzone przedmioty zgodnie z ich charakterem, miejscem powstania lub ich rolą w życiu właścicieli lub darczyńców. Pierwszy z nich zatytułowano "księga/książka" przypominając, że w żydowskiej tradycji jest ona źródłem praw i norm moralnych, fundamentem, na którym opiera się porządek świata. Drugi z obszarów to "emigracja/podróż/wędrówka".
Trzeci obszar nazwano "ślady nieobecnej obecności". Pokazano tam przedmioty, które swoją obecnością przypominają o istnieniu swoich żydowskich właścicieli. Zobaczyć można tam m.in. fragment macewy przerobiony na kamień do ostrzenia noży, kubki kiduszowe, bączki chanukowe, wkładkę do butów zrobioną z fragmentu Tory, czy gitarę z gwiazdą Dawida.
Czwarty z obszarów to "pamiątki rodzinne/pamiątki osobiste/przedmioty opowiedziane", piąty to "ojczyzna", szósty - "sztuka" (tworzona przez Żydów i z myślą o nich), siódmy - "ukrywanie".
Integralną częścią ekspozycji jest widziany przez okno z sali wystawowej, a znajdujący się przed budynkiem muzeum Pomnik Bohaterów Getta Natana Rapaporta.
Jak zaznaczyła Pawlak większość darów dla muzeum to przedmioty ocalone i przechowywane przez Polaków. Należy do nich egzemplarz powieści "Charitas" (III tom trylogii "Walka z szatanem") Stefana Żeromskiego z Żydowskiej Biblioteki Towarzyskiej im. Icchaka Lejba Pereca w Ostrołęce. Tuż przed II wojną światową książkę pożyczył 15-letni wówczas Stanisław Kacprzyński i nie zdążył jej oddać. Przechowywał ją przez lata ze względu na pamięć o żydowskich kolegach sprzed wojny: Morysie Wansztoku i Izaku Perhali. Przekazując ją muzeum mówił, że "zwraca ją po latach".
Wystawa będzie prezentowana do 17 lutego 2014 roku.