Shakira z pewnością długo nie zapomni tegorocznych wakacji. Piosenkarka spędziła je w południowej Afryce. Odpoczynek na łonie natury niespodziewanie zamienił się w bardzo bliskie spotkanie z dziką przyrodą.
Wokalistka podziwiała razem z innymi turystami lwy morskie i foki. Tak bardzo się jej spodobały, że postanowiła podejść bliżej i zrobić zwierzętom zdjęcie.
Pomyślałam, że są takie słodkie. Zeszłam na skałę, starałam się je pogłaskać, mówiłam do nich jak do dzieci... - relacjonowała Shakira. Nagle jeden z lwów morskich wyskoczył z wody tuż przede mną i próbował mnie ugryźć! Wszyscy zaczęliśmy krzyczeć, Stałam jak sparaliżowana, nie mogłam się ruszyć, Mój brat Tony skoczył do mnie i odciągnął mnie na bok.
Na szczęście wokalistce nic poważnego się nie stało. Spotkanie z lwem morskim skończyło się tylko na strachu i drobnych zadrapaniach.