W wieku 28 lat zmarła aktorka Samantha Weinstein, odtwórczyni roli Heather w filmie "Carrie" z 2013 roku. Miała raka jajnika.

REKLAMA

Informację o śmierci aktorki podali w mediach społecznościowych jej bliscy.

Sam zmarła w otoczeniu najbliższych 14 maja o 11:25 w szpitalu Princess Margaret Hospital w Toronto - podano.

Samantha Weinstein od 2,5 roku leczyła się na nowotwór jajnika. Mimo cieżkiej choroby, pracowała do samego końca - m.in. nad kolejną rolą dubbingową.

Bliscy aktorki podkreślają w rozmowie z mediami, że w ostatnich latach "w pełni korzystała z życia". Oprócz aktorstwa, dużo podróżowała - zwiedziła m.in. Hawaje i Japonię.

Przygodę z aktorstwem zaczęła jako sześciolatka, występując w serialu "Siblings". Za rolę Josephine w filmie "Big Girl" otrzymała prestiżową kanadyjską nagrodę ACTRA, zostając najmłodszą laureatką tego wyróżnienia. Szerszej publiczności dała się poznać wcielając się w Heather w horrorze "Carrie" z 2013 roku. Na koncie miała też role m.in. w dramacie "Reign", filmie "Istnienie" i miniserialu "Grace i Grace".

Samantha Weinstein zajmowała się również dubbingiem - podkładała głos w filmach animowanych.

Jej pasją była również muzyka. Była wokalistką, autorką tekstów i gitarzystką w zespole rockowym Killer Virgins.