17 września do kin wchodzi film "Najmro" w reżyserii Mateusza Rakowicza. To komedia akcji, ale też historia miłosna. Film inspirowany barwną postacią Zdzisława Najmrodzkiego, w latach 80. króla złodziei i króla ucieczek. "Nasz Najmrodzki jest postacią na modłę komiksową, to jest takie kino marvelowskie" - mówi w RMF FM grający główną rolę Dawid Ogrodnik.
Jak opowiada aktor, "Najmro zbliżony jest do bohaterów amerykańskich z takich filmów, jak "Złap mnie, jeśli potrafisz" czy "American Hustle", na których się wzorowaliśmy". Razem z Mateuszem (Mateuszem Rakowiczem, reżyserem i scenarzystą filmu - przyp. red) chcieliśmy, żeby ta postać w swoim byciu bardziej przypominała takiej ikony kina jak James Dean, Brad Pitt czy Leonardo DiCaprio - relacjonuje.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Dawid Ogrodnik wspomina też w wywiadzie dla RMF FM o swojej wizycie w więzieniu. Dałem się zamknąć na jeden dzień do więzienia (...) Tak się szczęśliwie złożyło, że część osadzonych miała bezpośrednią styczność ze Zdzisławem Najmrodzkim. Ich relacje potwierdziły tylko te dane, które miałem. O pewnym kodeksie moralnym, choć brzmi to być może dość abstrakcyjnie, bo jednak rozmawiamy o przestępcy. Ale o przestępcy, który miał kodeks moralny, miał sumienie - opowiada.
Twórcy filmu "Najmro" nie ukrywają, że chcieli zrobić dobre kino rozrywkowe.
To była dla mnie niesamowita przygoda od strony pracy. To były bardzo określone kadry, wyrysowane przez storyboardzistę, mieliśmy kamery szerokokątne, a to taka technika, w której ja mało pracowałem. Mogłem z tą kamerą popracować dużo bliżej, bliżej twarzy, więc to było dla mnie coś nowego, co musiałem szybko oswoić i szybko się tego nauczyć. A z drugiej strony jeszcze to ogromna przyjemność i satysfakcji grania z cudownymi ludźmi i fantastycznymi aktorami. Robert Więckiewicz, Jakub Gierszał, Masza Wągrocka - mówi w RMF FM Dawid Ogrodnik.
Bardzo nam zależało, żebyśmy mogli zrobić coś, co równie dobrze mogliby zrobić Amerykanie, Brytyjczycy i nie powstydziliby się tego. Ja się takich form nie boję, są one wręcz dla mnie wyzwaniem. Zawsze mówię reżyserowi, przeważnie są to debiutanci, albo ryzykujemy i spadniemy z dużego konia, albo "ujedziemy" na tym koniu - opowiadał w rozmowie z RMF FM Dawid Ogrodnik.
Aktor ma na swoim aktorskim koncie kilka filmowych postaci osób, które istniały naprawdę. To m.in. Tomek Beksiński z "Ostatniej rodziny", jazzman Mietek Kosz z "Ikara" i artysta sztuk wizualnych Daniel Rycharski we "Wszystkich naszych strachach". Teraz pracuje na planie filmu o nieżyjącym już księdzu Janie Kaczkowkskim, ale ma też inne aktorskie marzenie "żeby zagrać w jakiejś fajnej komedii romantycznej, robionej na modłę "Notting Hill". W naprawdę mądrej komedii romantycznej, która nie idzie utartym szlakiem (...) Jestem bardzo otwarty na różne kombinacje - zapewnia w rozmowie w RMF FM Dawid Ogrodnik.
"Najmro. Kocha, kradnie, szanuje" to komedia akcji inspirowana prawdziwymi wydarzeniami z życia Zdzisława Najmrodzkiego, legendarnego celebryty półświatka, który ośmieszał władze PRL, wymykając się 29 razy organom ścigania. Kobiety go kochały, a mężczyźni podziwiali. Milicja dawała za głowę Najmrodzkiego milionowe nagrody, a jego brawurowe wyczyny śledziła cała Polska.
Obok grającego główną rolę Dawida Ogrodnika, w obsadzie filmu "Najmro" są m.in. Robert Więckiewicz, Jakub Gierszał, Rafał Zawierucha, Olga Bołądź, Masza Wągrocka i Sandra Drzymalska. Muzykę stworzył Andrzej Smolik.