W Kielcach trwa Sabat Fiction Fest. To jedna z największych na południu Polski imprez dla miłośników fantastyki i gier. W programie trzydniowej imprezy znalazły się spotkania z pisarzami, turnieje gier bitewnych oraz rozgrywki w strefie e-sportu, czy pokazy szermierki klasycznej. Największą popularnością cieszy się konkurs cosplay, którego uczestnicy prezentują się w przebraniach postaci z filmów, komiksów, mangi i anime.
Na tegoroczną, trzecią już edycją festiwalu przygotowaliśmy aż 600 godzin programu, który rozłożyliśmy na trzy dni. Zauważyliśmy, że fantastyka wraca do łask, podobnie jak gry planszowe, które również podczas naszej imprezy cieszą się sporym zainteresowaniem. Widzimy, że młodzież dziś chce wracać do tego, co kiedyś cieszyło się dużą popularnością. Fantastyka pozwala ludziom przebić szarą, nudną rzeczywistość. Pozwala zagłębić się w świat inny, ciekawszy - mówili Jakub Zemła i Jakub Janaszek, organizatorzy festiwalu w rozmowie z reporterem RMF MAXXX.
Tradycją Sabat Fiction Fest jest organizacja konkursu na najwierniejsze odwzorowanie ulubionego bohatera fantasy. Organizatorzy wyjaśniają, że konkurs ten znajduje swoje korzenie w japońskiej kulturze i polega na jak najdokładniejszym odwzorowaniu danej postaci, często nie tylko w stroju, ale także w sposobie poruszania się czy tonie głosu.
Za postać z anime Tokyo Ghoul przebrał się Patryk, jeden z uczestników konkursu. Dziś jestem tu jako Kaneki. Przygotowałem specjalną maskę, która ma zakryć moją prawdziwą tożsamość. Tokyo Ghoul to moje ulubione anime i dlatego, gdy zdecydowałem się zaprezentować na Sabat Fiction Fest, wybór od razu padł na głównego bohatera tego tytułu - opowiadał reporterowi RMF MAXXX.
W Targach Kielce, gdzie odbywa się festiwal, pojawiło się w tym roku dziewięciu gości specjalnych. Wśród nich Artur Szyndler. To jeden z twórców kultowej gry RPG "Kryształy Czasu", autor zaplanowanego na 13 tomów cyklu powieściowego "Kryształy Czasu: Saga o Katanie".
Sabat Fiction Fest rozpoczął się w piątek i potrwa do niedzielnego popołudnia.
Michał Michta