W internecie pojawiło się nagranie, na którym widać jak Miley Cyrus pali marihuanę. Na filmie popularna piosenkarka zaciąga się z fajki wodnej, bardzo głośno się zachowuje i bełkocze.
Nagranie powstało ponoć na jednej z imprez organizowanych przez znajomych Miley Cyrus. Zachowanie młodej idolki wzbudziło wielki skandal w USA. Miley od lat przedstawiana była jako wzór godny do naśladowania. Na przykład deklarowała, że chce pozostać dziewicą aż do ślubu, bo chce żyć w zgodzie z chrześcijańską wiarą. Teraz jej wizerunek został mocno nadszarpnięty.
Jak donoszą osoby z otoczenia Miley rzekomy narkotyk, który miał być palony podczas tego spotkania, to jedynie szałwia - legalne w Kalifornii zioło lecznicze.
Linia obrony z "leczniczym ziołem" nie uspokoiła opinii publicznej. Co więcej, sam ojciec gwiazdy, Billy Ray Cyrus, zamieścił na swoim blogu taką notkę: Przepraszam was, ale nie mam pojęcia, co się dzieje. Właśnie zobaczyłem to nagranie pierwszy raz. To takie smutne.
Całej sprawie pikanterii dodaje fakt, że piosenkarka na swoje urodziny dostała tort w kształcie Boba Marley'a i jednoznacznie go skomentowała: Jeśli dostaję taki prezent, to na pewno za dużo palę trawy .