Komedia "Dwoje do poprawki" debiutuje w polskich kinach. Film z Meryl Streep i Tommym Lee Jonesem w rolach głównych to opowieść o małżonkach, którzy po latach związku próbują na nowo rozniecić namiętność.
Kay (Meryl Streep) i Arnold (Tommy Lee Jones) są do siebie bardzo przywiązani. Jednak po kilkudziesięciu latach małżeństwa Kay odczuwa potrzebę dodania szczypty pikanterii do ich związku. Gdy dowiaduje się, że w niewielkim mieście uznany specjalista (Steve Carell) prowadzi skuteczne terapie małżeńskie, usiłuje namówić sceptycznego męża, aby udał się z nią na tygodniowy turnus. Już samo przekonanie upartego Arnolda, by ruszył się z domu, jest niełatwym zadaniem. Jednak prawdziwym wyzwaniem dla obojga okaże się moment, gdy będą musieli na nowo rozniecić iskrę, dzięki której dawno temu postanowili być razem.
Carell żartował, że przygotowując się do występu czytał Freuda, Junga oraz innych najwybitniejszych psychiatrów i "sam chodził na terapię przez siedem lat". Zwracał też uwagę na to, że niełatwa sytuacja Kay i Arnolda niejednej małżeńskiej parze może wydać się bardzo znajoma. Myślę, że to właśnie sprawia, że ten film jest zabawny - mówił. Ludzie widzą, przez co przechodzą Kay i Arnold, utożsamiają się z tym i potrafią się z tego śmiać - dodał. Producent wykonawczy Nathan Kahane podkreślał, że w każdym małżeństwie pojawiają się wyzwania. "Dwoje do poprawki" pokazuje, jak łatwo się pozwala, by ulotniła się magia oraz jak trudno znów ją odnaleźć - podsumował.
Edward Douglas "Coming Soon" bardzo dobrze ocenił komedię "Dwoje do poprawki". W swojej recenzji napisał: To w tym roku najśmieszniejsza komedia o seksie, a przy tym niesamowicie wzruszający film.