Tym razem nie księżniczka Anna, a Madonna spadła z konia. Amerykańska gwiazda muzyki pop na szczęście tylko z lekkimi stłuczeniami trafiła do szpitala – poinformowała rzeczniczka piosenkarki.
Do wypadku doszło w Nowym Jorku. Zwierzę, dosiadane przez Madonnę, wystraszyło się paparazzich, którzy „nagle wyskoczyli z krzaków”, aby ją sfotografować – tłumaczyła Liz Rosenberg. To już drugi upadek z konia, jaki przytrafił się piosenkarce. W 2005 r. w Anglii w podobnym wypadku Madonna złamała trzy żebra, obojczyk i rękę. Kilka miesięcy później znów jeździła konno.
Madonna już 15 sierpnia po raz pierwszy ma wystąpić w Polsce. Jej koncert na warszawskim Bemowie.