"Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć" 16 marca zadebiutuje w polskich kinach. Rolę Hansa Klossa zagra Tomasz Kot, Hermanna Brunnera - Piotr Adamczyk, a w postać Elzy Krauze wcieliła się Marta Żmuda-Trzebiatowska. W filmie pojawią się również Brunner i Kloss ze słynnego czarno-białego serialu, czyli Emil Karewicz i Stanisław Mikulski.
Koenigsberg, 1945 rok. Hans Kloss (Tomasz Kot) - agent polskiego wywiadu o kryptonimie J-23 - wpada na trop skarbu zrabowanego przez nazistów. W intrygę zaangażowany jest stary znajomy Klossa - Hermann Brunner (Piotr Adamczyk). Kloss, próbując pokrzyżować plany wroga, stara się ocalić z wojennej pożogi piękną Elzę (Marta Żmuda-Trzebiatowska), dla której gotów będzie zaryzykować bezpieczeństwo swojej misji. Film wyreżyserował Patryk Vega, a autorem scenariusza jest Władysław Pasikowski.
Twórcy nowego Klossa mówią o inspiracji klasyką gatunku - filmami "Tylko dla orłów" i "Komandosi z Nawarony". "Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć" to trzymający w napięciu, szpiegowski film wojenny utrzymany w klimacie legendarnego serialu, ale opowiedziany językiem współczesnego kina - ze spektakularnymi efektami specjalnymi i dynamiczną, pełną suspensu akcją. W obsadzie znaleźli się znakomici aktorzy w nowych, zaskakujących wcieleniach, a także niezapomniani serialowi antagoniści Brunner i Kloss - Emil Karewicz oraz Stanisław Mikulski, których spotkanie po latach będzie wstępem do pasjonującej podróży w przeszłość i odkrycia jednej z największych tajemnic III Rzeszy. Legenda powraca 16 marca.