Zmarłego noblistę żegnały tłumy krakowian i wielbiciele z całej Polski. Miłosz pochowany został w krypcie zasłużonych oo. Paulinów na krakowskiej Skałce. Po mszy w Bazylice Mariackiej, ulicami Krakowa przeszedł kondukt żałobny.
Podczas mszy żałobnej w Bazylice Mariackiej kardynał Franciszek Macharski odczytał list, jaki po śmierci poety nadesłał papież. Jan Paweł II wspomina w nim swoją ostatnią korespondencję z noblistą i jego troskę o "nieodbieganie od katolickiej ortodoksji".
Cieszę się, że mogę potwierdzić pańskie słowa o dążeniu do wspólnego nam celu - pisał Jan Paweł II do poety. W homilii arcybiskup Józef Życiński mówił o pulsującym w twórczości Miłosza augustyńskim niepokoju serca szukającego Boga. Niczym współczesny Augustyn, Miłosz szukał i wątpił, kochał i cierpiał - mówił metropolita lubelski.
Po mszy ulicami Krakowa przeszedł kondukt żałobny. Uroczystości obserwowali Marek Balawajder i Maciej Grzyb. Posłuchaj:
Na Skałce jeden z wierszy Miłosza przeczytali jego tłumacze. Złożenie ciała poety do sarkofagu w krypcie zasłużonych miało osobisty charakter - w tej ceremonii uczestniczyła jedynie rodzina i przedstawiciele Kościoła.
ZOBACZ FOTOGALERIĘ Z UROCZYSTOŚCI POGRZEBOWYCH
Czesławowi Miłoszowi w ostatniej drodze towarzyszyły tłumy krakowian i gości z kraju i zagranicy. Dla osób, które nie weszły do świątyń, przed Bazyliką Mariacką i Skałką ustawiono telebimy. Wybitny poeta, pisarz, eseista, laureat literackiej Nagrody Nobla zmarł 14 sierpnia w Krakowie. Miał 93 lata.