Spektakle, wystawy, nauka tańca, śpiewu i kuchni żydowskiej. Liczne wykłady, spotkania, a przede wszystkim - koncerty. Nie sposób wyliczyć wszystkich atrakcji krakowskiego 13. Festiwalu Kultury Żydowskiej. Festiwal jest jednym z kilku liczących się przeglądów tego typu na całym świecie.

REKLAMA

Festiwal na trwałe zmienił oblicze zaniedbanego do niedawna krakowskiego Kazimierza i co rok przyciąga dziesiątki tysięcy gości. Organizatorzy mają nadzieję, że tak będzie i tym razem.

Jednak Janusz Makuch, dyrektor festiwalu, nie ukrywa, że wielką przeszkoda jest sytuacja polityczna na Bliskim Wschodzie. Przesłaniem festiwalu jest pojednanie ludzi. Jeśli tych tłumów będzie mniej, to nie ze względu na ofertę festiwalu - twierdzi jego dyrektor.

Trudno się z tym nie zgodzić, bo program 9 festiwalowych dni robi wrażenie. Najwięcej powodów do radości będą mieli melomani. Ciekawostką będzie występ jedynej na świecie żydowskiej grupy... hip-hopowej.

Zwieńczeniem ponad tygodniowej muzycznej uczty będzie koncert finałowy na ulicy Szerokiej, który na razie owiany jest wielką tajemnicą...

05:45