"To koniec epoki", "moje serce jest złamane", "umieram razem z nim" - tak fani kultowego serialu "Chirurdzy" zareagowali na wiadomość, że postać przystojnego doktora Dereka Shepherda zostaje uśmiercona. W wyemitowanym wczoraj w USA odcinku serii aktor Patrick Dempsey pojawił się po raz ostatni. Jak podaje magazyn "Hollywood Life" powodem odejścia gwiazdora jest konflikt z producentką.
Zapowiedź tego, że słynny amerykański aktor nie będzie już grał w serialu pojawiła się w magazynie "Entertainment Weekly". Wczoraj - jak się okazało - ta informacja się potwierdziła.
Postać zdolnego neurochirurga dr. Shepherda została uśmiercona - lekarz ginie w wypadku samochodowym, gdy sam stara się pomóc poszkodowanym. O odłączeniu go od aparatury podtrzymującej życie decyduje jego żona - również lekarka - Meredith Grey.
Fakt, że słynny "McDreamy" już nie pojawi się w serialu wywołała histeryczne reakcje fanów. Amerykanie zalali Twittera wpisami, że "producenci nie mogą im tego zrobić", oraz że "śmierć Dereka złamała ich serce na drobne kawałeczki".
Część widzów zapowiada, że nie będzie już oglądać serialu. Kolejny odcinek zostanie wyemitowany w następny czwartek.
Serial "Chirurdzy" stał się popularny na całym świecie. Historia o młodych lekarzach przyciąga przed telewizory kilkanaście milionów widzów tygodniowo. Do tej pory nagrano 11 serii. Ostatni odcinek serii ma zostać pokazany w amerykańskiej telewizji 12 maja.