Do łask wróciły filmowe opowieści o władcach, politykach czy gwiazdach estrady. Faworyt Oscarów "Jak zostać królem" o Jerzym VI jest już w kinach, ale w kolejce czekają inne produkcje.
Najwyraźniej kończy się moda na 3D i wraca zainteresowanie wyrazistymi, prawdziwymi postaciami. Twórcy śledzą też popularność internetową. I nie chodzi tylko o biografię założyciela Facebooka, ale np. o film "Justin Bieber". Ten nastolatek jest dziś mega gwiazdą pop - wypromowaną w sieci.
Inna gwiazda, Leonardo DiCaprio, zagra dyrektora FBI J. Edgara Hoovera, a Meryl Streep - Margaret Thatcher.
W Polsce Andrzej Wajda obiecuje film o Wałęsie, a Krzysztof Zanussi o królowej Jadwidze. Ale filmu o jedynej Polce, która naprawdę zrobiła karierę w Hollywood, czyli o Poli Negri, jak nie było tak nie ma, a niezwykłe losy Ireny Sendlerowej pozwoliliśmy sfilmować zagranicznym twórcom.