Druga część "Nimfomanki" ("Nymphomaniac: Volume II"), "erotycznego opus magnum" duńskiego reżysera Larsa von Triera, wchodzi dziś na ekrany w Polsce. W obsadzie, oprócz Charlotte Gainsbourg, Shii LaBeoufa i Stellana Skarsgarda, są m.in. Willem Dafoe i Jamie Bell.

REKLAMA

Grana przez 42-letnią Gainsbourg główna bohaterka - o imieniu Joe - kontynuuje wyznania rozpoczęte w mieszkaniu Seligmana (Skarsgard). Przy okazji odkrywa, że pod względem erotycznego doświadczenia jej gospodarz i rozmówca stanowi jej przeciwieństwo - nigdy nie uprawiał seksu. Jestem dziewiczy - wyznaje kobiecie.

W rozmowie z Seligmanem Joe wspomina, jak zaszła w ciążę ze swoim najważniejszym kochankiem, Jeromem (Shia LaBeouf) i jak usiłowali wychowywać razem synka Marcela. Opowiada, że - uzależniona od seksu - zamiast czuwać przy dziecku, wychodziła co noc z domu w poszukiwaniu erotycznych przygód. Mówi o kryzysie w związku z Jeromem i terapii dla seksoholików, której się poddała.

Nowe postaci pojawiające się w opowieści to m.in.: grany przez Jamiego Bella brutalny "K" (Joe uczestniczy w organizowanych przez niego seansach sado-maso), zajmujący się egzekucją długów "L" (w tej roli Willem Dafoe), z którym Joe podejmuje współpracę, by zarabiać pieniądze, oraz młoda dziewczyna "P" (Mia Goth), która najpierw jest bliską przyjaciółką Joe, a potem stara się zniszczyć jej życie.

W pierwszej części "Nimfomanki" (w polskich kinach od 10 stycznia) rozdziały, na które von Trier podzielił film, zatytułowane były np.: "Wędkarz doskonały", "Jerome", "Delirium". Jeden z rozdziałów w części drugiej nosi tytuł "Kościół wschodni i zachodni". Producenci filmu opisują go następująco: "Kościół wschodni nazywa się często Kościołem Radości, podczas gdy zachodni to Kościół Cierpienia. Podczas mentalnej podróży z Rzymu na wschód przemieszczamy się od winy i cierpienia w stronę światła i radości. Joe przekona się, że ból i przyjemność są siebie bliżej niż mogłoby się wydawać".

Na ścieżce dźwiękowej drugiej części filmu znalazły się m.in. utwory: Jana Sebastiana Bacha, Wolfganga Amadeusza Mozarta, Ludwiga van Beethovena i Cesara Francka.

Von Trier wyreżyserował "Nimfomankę" według własnego scenariusza, w dwóch wersjach: kinowej (ok. 4-godzinnej, podzielonej na dwie części) oraz festiwalowej (zapowiadano m.in. pokaz na tegorocznym Berlinale). Autorem zdjęć jest pochodzący z Chile operator Manuel Alberto Claro, który współpracował wcześniej z von Trierem przy "Melancholii".

"Przyciąga a jednocześnie odrzuca. Wprawia w zakłopotanie i śmieszy. Chwilami drażni, ale efekt jest totalnie fascynujący"; "ani przez chwilę nie nudzi"; "prowokuje i pobudza"; "erotyczne opus magnum Larsa von Triera (...) poza pikantnym tematem oferuje pełne humoru spojrzenie na wyzwolenie seksualne oraz mnóstwo odniesień do sztuki, literatury, religii i muzyki" - pisali o "Nimfomance" (tytuł oryg. "Nymphomaniac") krytycy z "The Guardian", "The Hollywood Reporter" i "Variety".

Lars von Trier (ur. 1956 w Kopenhadze) ma w reżyserskim dorobku m.in.: filmy "Idioci" (1998), "Tańcząc w ciemnościach" (2000), "Dogville" (2003), "Antychryst" (2009), "Melancholia" (2011) oraz serial "Królestwo" (1994).