"Hołd pruski" Jana Matejki powraca z wystawy w Berlinie do Galerii Sztuki Polskiej XIX wieku w Sukiennicach. Zawieszenie obrazu w jego dawnym miejscu będzie dość skomplikowaną operacją. Wielkiego płótna nie da się wnieść zwyczajnie po schodach. Obraz "dostanie się" do muzeum, przez jedną z galeryjek - balkonik od strony ulicy św. Jana.
Jedno z najważniejszych dzieł Matejki powraca do Krakowa z wystawy "Obok. Polska-Niemcy. 1000 lat historii w sztuce" w Berlinie.
Jak poinformowała rzeczniczka Muzeum Narodowego w Krakowie Katarzyna Bik, w poniedziałek od rana rozpocznie się "operacja wprowadzania dzieła do budynku Sukiennic". Brzmi to nie tylko nie tylko tajemniczo, ale i bardzo poważnie. Nic dziwnego - wniesienie olbrzymiego obrazu do muzeum nie jest wcale proste.
"Hołd pruski" został nawinięty na gigantyczny wałek i zapakowany do wielkiej skrzyni. Całość waży prawie pół tony. Dlatego do Galerii Sztuki Polskiej XIX wieku trafi - dzięki podnośnikowi - przez galeryjkę od strony ulicy św. Jana.
Po wniesieniu do sali "Hołd pruski" natychmiast zostanie rozwinięty. Następnie z powodów konserwatorskich poleży dobę na podłodze. We wtorek 24 stycznia rozpocznie się naciąganie dzieła na krosna i montaż w Sali Siemiradzkiego. Obraz zawiśnie na tej ścianie, gdzie przed remontem wisiały "Pochodnie Nerona" Henryka Siemiradzkiego.
W tym samym czasie galerię w Sukiennicach opuści Matejkowski "Rejtan". Obraz wróci do Zamku Królewskiego w Warszawie.
Od piątku do najbliższego wtorku galeria będzie zamknięta dla zwiedzających. A od 25 do 30 stycznia nie będzie można zwiedzać Sali Siemiradzkiego.