Gwiazdorska oda do rapu z Zachodniego Wybrzeża USA – tak magazyn "Rolling Stone" określił zakończony dziewięć godzin temu koncert Kendricka Lamara "The Pop Out: Ken & Friends”. Występ zgromadził śmietankę artystów z zachodniej części Stanów Zjednoczonych związanych z szeroko rozumianą kulturą hip-hop.

REKLAMA

Na jednej scenie znalazło się kilkudziesięciu artystów i animatorów rapu z amerykańskiego Zachodniego Wybrzeża - w tym jak zauważa amerykańska prasa, kilka różnych frakcji gangów z Los Angeles pozujących nawet do wspólnego zdjęcia. Wszystko miało obyć się bez ekscesów.

Wśród występujących byli: DJ Hed, dziewczyny Cuzzos, męska grupa Blue Bucks Clan i Westside Boogie.

Przed widownią zaprezentowali się również legendarny tancerz Krump - Tommy the Clown, gwiazdy NBA Russell Westbrook i DeMara DeRozan, ale też jedna z najbardziej wpływowych postaci w muzyce hip-hop Dr. Dre, który wystąpił w duecie właśnie z Kendrickiem Lamarem.