Światowej sławy pisarz kolumbijski Gabriel Garcia Marquez, laureat literackiej nagrody Nobla w 1982 r. cierpi na demencję starczą. Jak ujawnił jego młodszy brat Jaime, autor "Stu lat samotności" już w ogóle nie pisze.
Jaime Garcia Marquez powiedział studentom na wykładzie w kolumbijskim mieście Cartagena, że jego 85-letni obecnie brat Gabriel cierpi na postępująca demencję już od wielu lat. Często dzwoni do niego i zadaje podstawowe pytania. Obecnie całkowicie przestał pisać. On ma problemy z pamięcią. Czasami płaczę ponieważ czuję jakbym go tracił - powiedział Jaime. W naszej rodzinie wszyscy cierpimy na demencję starczą. Ja sam zaczynam mieć małe problemy, a on ma poważne kłopoty - dodał.
Fizycznie jest w dobrej kondycji, ale na demencję cierpi od dłuższego czasu. Wciąż jest w humorze, w dobrym nastroju i pełen entuzjazmu - dodał brat pisarza. Pogłoski, że Marquez cierpi na zaniki pamięci krążyły już od dłuższego czasu jednak Jaime po raz pierwszy przyznał to publicznie.
Według Jaime, Gabriel Garcia Marquez zaczął odczuwać pierwsze symptomy zaniku pamięci w 1999 r. po tym jak rozwinął się u niego rak skóry. Zabiegi chemioterapii przyspieszyły ten proces.
Bracia często rozmawiają ze sobą przez telefon. Jaime mieszka w Kolumbii, podczas gdy "Gabo" mieszka od 1961 r. z żoną Mercedes w Meksyku. Od dłuższego czasu rzadko pojawia się publicznie, chociaż w marcu obchodził 85. urodziny w towarzystwie zaprzyjaźnionych pisarzy i artystów.
Powieść z 1967 r. "Sto lat samotności", określana jako arcydzieło realizmu magicznego, jest sagą rodzinną, a zaczyna się od problemów z opieką nad sędziwym dziadkiem. Została przetłumaczona na ponad 30 języków a jej łączne nakłady wyniosły ponad 30 mln egzemplarzy.
Marquez jest też autorem licznych innych powieści, m. in. "Miłości w czasach zarazy" i "Jesieni patriarchy".