27 sierpnia do kin wchodzi oparty na faktach film "Mistrz" Macieja Barczewskiego o Tadeuszu "Teddym" Pietrzykowskim z doskonałą rolą Piotra Głowackiego.
Teddy, świetny bokser, trafił jako jeden z pierwszych do obozu Auschwitz. Jako więzień numer 77. Niemcy kazali mu walczyć, by mieć rozrywkę. A dla współwięźniów stał się symbolem nadziei na przetrwanie i pokonanie nazistowskiego terroru.
Moją największą odpowiedzialnością wobec pierwowzoru jest to, żeby nie skopiować go, tylko używając jego losów spróbować dotknąć istoty momentu, w którym fotografujemy postać (...). I przy pomocy języka filmowego, przy pomocy aktorstwa spróbować zadać pytania, które będa istotne dzisiaj - mówi w RMF FM Piotr Głowacki.
Pytam Piotra Głowackiego, czy była taka scena w scenariuszu, która najbardziej przekonała go tego filmu. Tak, zdecydowanie. Takim momentem najbardziej poruszającym dla mnie była ostatnia scena. Scena, w której widzimy Teddy'ego pracującego z dziećmi. Poczułem wtedy, że jest na pewno co opowiadać, jeżeli mam zagrać nauczyciela WF-u - mówi aktor.
W graniu postaci, która istniała naprawdę najtrudniejsze jest "odklejenie się od niej" - dodaje Piotr Głowacki. Chodzi o w pełni świadome wzięcie odpowiedzialność za postać na ekranie i za to, że jest to opowieść filmowa. Czyli wyczerpanie tego, co się da z wzorca, przy świadomości tego, że moją największą odpowiedzialnością wobec pierwowzoru jest to, żeby nie skopiować go, tylko używając jego losów spróbować dotknąć istoty momentu, w którym fotografujemy postać i to, co on wtedy przeżył. I przy pomocy języka filmowego, przy pomocy aktorstwa spróbować zadać pytania, które będa istotne dzisiaj. Tak, żeby wyrazić szacunek wobec jego życia, żeby jego życie miało wartość w oczach współczesnych widzów, żeby odegrało w ich życiu istotną rolę. Żeby nie było tylko widokówką z przeszłości, ale autentycznym znakiem zapytania, czy radą, czy jakąś myślą, która pobudzi do rozwoju - mówi w RMF FM Piotr Głowacki.
Do roli pięściarza z obozu Auschwitz Głowacki przeszedł spektakularną metamorfozę. Przeszedł 14 miesięcy intensywnego treningu, stosował dietę, uczył się boksu i zrzucił 16 kilogramów. Zrzucił wagę przy jednoczesnej budowie mięśni. Nie chciał posiłkować się dublerami. Wiedziałem, że najpierw to ma być ciało pięściarza, a potem wychudzone ciało człowieka, obozowego więźnia i że przez to ciało właśnie będzie dostęp do takiej autentyczności - mówi w RMF FM Piotr Głowacki.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Film "Mistrz" w reżyserii Macieja Barczewskiego można oglądać w kinach od 27 sierpnia. Oprócz Piotra Głowackiego w obsadzie Grzegorz Małecki, Marcin Bosak, Marian Dziędziel, Piotr Witkowski, Rafał Zawierucha, Marcin Czarnik i Jan Szydłowski.
1 września nakładem wydawnictwa Ringier Axel Springer Polska ukaże się książka "Mistrz. Tadeusz "Teddy" Pietrzykowski" autorstwa Eleonory Szafran, córki boksera, która pielęgnuje pamięć o ojcu. Często widziałam, jak pochylony nad biurkiem godzinami robił notatki, jak przypominał sobie bolesne zdarzenia sprzed wielu lat. Pragnął zostawić po sobie coś jeszcze, co byłoby bardzo wartościowe dla następnych pokoleń. Teraz więc moja kolej, żeby spróbować spełnić życzenie taty i w końcu opublikować jego wspomnienia, tym samym ocalić pamięć o nim. O Teddym, obozowym Mistrzu Wszech Wag - mówi Eleonora Szafran.