Krytyk literacki Tomasz Fiałkowski wspomina Wisławę Szymborską jako "uroczą osobę". "To była prawdziwa dama. Ktoś obdarzony wielkim poczuciem humoru, takim ciepłem wewnętrznym, a poza tym szaloną niezależnością. Ona wyznaczała dystans. Myślę, że robiła to w sposób przemyślany. Przy tym kiedy się z nią w ten bliższy kontakt weszło, to była osobą uroczą, z ogromnego uroku osobistego" - dodaje w rozmowie z reporterem RMF FM.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Rozmowa z Tomaszem Fijałkowskim, krytykiem literackim

Maciej Grzyb, reporter RMF FM: Odeszła wielka poetka...

Tomasz Fiałkowski, krytyk literacki: Szymborska to pisarka, której dorobek jest szczupły objętościowo, ale za to szalenie istotny. To są wiersze, które przetrwają. To są głównie wiersze filozoficzne w dużej mierze. To jest taki namysł medytacyjny nad światem, który chyba przemawia do wszystkich pokoleń. Zresztą to laureatka nagrody Nobla, której wiersze też śpiewano. Czasami to są rzeczywiście, może nie dowcipne, tylko pełne humoru, ale też refleksyjne, melancholijne czasami i niezwykle jakby mocno pokazujące rozmaite sprawy. Ja myślę, że to będzie jeszcze czas na odczytywanie tej poezji, na nowo. Przecież ona o odchodzeniu, znikomości ludzkiego bytu, o tym co z niego zostaje, pisała niezwykle często. I ten wątek, co tu dużo mówić, wątek śmierci, wątek odejścia, ale także wątek stosunku jednostki wobec świata i co to pojedyncze istnienie wobec całego świata znaczy, jest jednym z najważniejszych w jej twórczości.

Pan znał ją osobiście. Jakie pozostawi po sobie wspomnienie?

To była niezwykle urocza osoba. To była prawdziwa dama. Ktoś obdarzony wielkim poczuciem humoru, takim ciepłem wewnętrznym, a poza tym szaloną niezależnością. Czyli na przykład bliskość z innymi ona, powiedziałbym regulowała. Ona wyznaczała dystans. Myślę, że robiła to w sposób przemyślany. Przy tym kiedy się z nią w ten bliższy kontakt weszło, to była osobą uroczą, z ogromnego uroku osobistego.

Pan brał udział w tych jej słynnych loteriach?

Tak brałem, nawet mam wygrane, wygrane w nich fanty, bo te loteryjki polegały na tym, że wszyscy wygrywali.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Co pan wygrał?

Kieliszki, które są równocześnie świeczkami, jakiś taki dziwny chłopczyk z drewna. Bardzo, bardzo dziwne rzeczy można było wygrać.

Wisława Szymborska zmarła 1 lutego 2012 roku w swoim domu w Krakowie. Miała 89 lat. Długo chorowała na raka płuc. Była jedną z najwybitniejszych polskich poetek, eseistką, krytykiem literackim, tłumaczem, filozofem. Wielokrotnie nagradzano ją i w Polsce, i za granicą. W 1996 roku otrzymała najbardziej prestiżowe literackie wyróżnienie - Nagrodę Nobla.