Na ten dzień czeka wielu kinomanów. "Pianista" Romana Polańskiego, nagrodzony Złotą Palmą na tegorocznym festiwalu w Cannes, będzie miał wieczorem w Warszawie uroczystą światową premierę. Dwa pokazy premierowe odbędą się w Filharmonii Narodowej i w Sali Kongresowej.
Film jest oparty na wspomnieniach z czasów wojny polskiego kompozytora i pianisty żydowskiego pochodzenia, Władysława Szpilmana. W Filharmonii rozegrała się ostatnia scena z filmu Polańskiego.
Wśród widzów na sali Filharmonii Narodowej zasiądą: wdowa po Władysławie Szpilmanie, Halina Szpilman, oraz synowie pianisty - Krzysztof i Andrzej. Film zobaczy także Helmut Hosenfeld, syn Wilma Hosenfelda, niemieckiego kapitana, który uratował Szpilmanowi życie. Nie zabraknie, rzecz jasna, Romana Polańskiego i odtwórcy głównej roli w filmie Adriena Brodiego.
Akcja filmu dzieje się w Warszawie. Tam niemal półtora roku temu rozpoczynał zdjęcia do filmu Roman Polański. Za sprawą scenografów i charakteryzatorów ulice praskiego brzegu zmieniły się w odgrodzone murem warszawskie getto. Dekoracje były tak sugestywne, że przyjeżdżały je oglądać tłumy mieszkańców Warszawy. Teraz także można je zobaczyć.
W galerii Kordegarda trwa wystawa zdjęć z planu "Pianisty", francuskiego fotografa Guya Ferrandisa. Był tam Mikołaj Jankowski. Posłuchaj jego relacji:
Projekcję filmu w Filharmonii zaplanowano na godz. 20. Godzinę wcześniej rozpocznie się pokaz premierowy w Sali Kongresowej - dla ekipy filmu, statystów i przedstawicieli świata kultury. Roman Polański przybędzie do Sali Kongresowej, by wygłosić tam słowo wstępne. Jutro film będzie miał swoją premierę krakowską w kinie Kijów, także z udziałem reżysera. Tego samego dnia "Pianista" trafi na ekrany polskich kin.
foto Archiwum RMF
18:25