FBI wszczęło śledztwo w sprawie rzekomego spisku mającego na celu porwanie Russella Crowe'a. Rzeczniczka FBI potwierdziła, że dochodzenie jest prowadzone, odmówiła jednak podania jakichkolwiek szczegółów.

REKLAMA

Federalne Biuro Śledcze ujawniło tylko, że śledztwo rozpoczęto jeszcze przed uroczystością rozdania Złotych Globów odbywającą się 21 stycznia. Według amerykańskiej telewizji już wtedy aktorowi towarzyszyło dwóch agentów FBI. 36-letni Crowe był także chroniony w czasie londyńskiej premiery swego najnowszego filmu "Proof of Life", która odbyła się w ubiegłym tygodniu.

04:45