Cezary Łazarewicz, autor reportażu "Żeby nie było śladów" został tegorocznym laureatem Literackiej Nagrody Nike. Uroczystość wręczenia nagrody odbyła się w niedzielę w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego. Przewodniczący jury Tomasz Fijałkowski podkreślił, że lektura "wybitnej literacko" książki Łazarewicza to "niełatwe doświadczenie". "Poraża obraz ogromnej machiny państwa" - mówił.
To historia sprzed ponad trzech dekad, zamkniętej epoki, ale mechanizmy w niej opisane zawsze mogą się powtórzyć. Ta książka jest wiarygodnym świadectwem tamtego czasu. Podczas obrad jury w jednym byliśmy zgodni: że po przeczytaniu 20 stron mamy wrażenie, iż nagle znaleźliśmy się z powrotem w latach 80. Bardzo to jest ciężkie doświadczenie - podkreślił Fijałkowski.
Jak dodał "ta książka może być też przestrogą przed tym, co może się zdarzyć, gdy wymiar sprawiedliwości traci niezależność i staje się narzędziem politycznej władzy".
Cezary Łazarewicz wspominał, że pisząc książkę "Żeby nie było śladów", bał się, że nikt jej nie przeczyta. Jak dodał, opisane przez niego w książce mechanizmy władzy "są wieczne". To nie jest tak, że takie rzeczy działy się tylko w latach 80. - ocenił.
Wśród tegorocznych nominacji znalazła się powieść "Serce" Radki Franczak (wyd. Marginesy) o dziewczynie z Polski, która znajduje pracę jako opiekunka dwóch starszych kobiet w Szwajcarii, których życie, jak się okazuje, kryje mroczne tajemnice. Druga nominowana powieść to "Las nie uprzedza" Krzysztofa Środy (Czarne). Jej bohater zaprzyjaźnia się z przypadkowo poznanym Czeczenem, który przedstawia mu wizję wiszącej nad Europą katastrofy.
Nominowane książki eseistyczne to "Dwanaście srok za ogon" Stanisława Łubieńskiego (Czarne), opowieści o nowym zjawisku społecznym - modzie na obserwowanie ptaków oraz "Fałszerze pieprzu" Moniki Sznajderman (Czarne), która ze zdjęć i dedykacji na ich odwrocie, starych dokumentów i wspomnień, rekonstruuje historię swojej rodziny - żydowskiej ze strony ojca i polskiej ze strony matki.
Do Nike nominowano też dwa tomiki wierszy - "Paraliż przysenny" Genowefy Jakubowskiej-Fijałkowskiej (Instytut Mikołowski) i "Włos Bregueta" Jacka Podsiadły (wyd. WBPiCAK), a także zwycięski reportaż - "Żeby nie było śladów" Cezarego Łazarewicza (Czarne), który odtwarza historię zabójstwa 19-letniego maturzysty Grzegorza Przemyka dokonanego przez milicjantów w maju 1983 r. w Warszawie.
Nagroda Literacka Nike to nagroda za najlepszą książkę roku. W konkursie mogą startować wszystkie gatunki literackie. Lista 20 nominowanych jest ogłaszana w maju na Warszawskich Targach Książki, siedmiu finalistów - na początku września. Decyzję o laureacie jury - w tym roku pod przewodnictwem Tomasza Fijałkowskiego - podejmuje w dniu jej wręczenia, zawsze w pierwszą niedzielę października. Zwycięzca otrzymuje 100 tysięcy złotych i statuetkę.
(ł)