25 czerwca odbędzie się bardzo oczekiwana premiera spektaklu operowego "Cardillac" Paula Hindemitha w reżyserii Mariusza Trelińskiego ze scenografią Borisa Kudlicki. Ta opera po raz pierwszy w historii zostanie wystawiona na deskach Teatru Wielkiego Opery Narodowej i to będzie pierwszy pokaz z publicznością po pandemicznej przerwie. "Bardzo stęskniliśmy się za widzami" - mówi w RMF FM Mariusz Treliński. A swój nowy spektakl określa jako nowoczesny, szalony, kolorowy i futurystyczny.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Ta pustka na widowni była najgorszym możliwym wariantem. Była bardzo destrukcyjna, bo cała praca, cały wysiłek potężnego zespołu wisi na reakcji sali (...) Bardzo potrzebujemy publiczności - podkreśla w rozmowie z RMF FM Mariusz Treliński, reżyser i szef artystyczny Teatru Wielkiego Opery Narodowej w Warszawie.
To niezwykła historia, pierwsza w historii opera, która jest kryminałem - podkreśla Treliński. Mamy na scenie zbrodnię, detektywa, śledztwo. (...) Rzadko widz operowy spotyka się z tego rodzaju opowieścią. W czasie pandemii próbowaliśmy walczyć z depresją, niewiarą w przyszłość i pomyślałem, że ten rodzaj lekkiego, groteskowego spojrzenia może być szalenie ciekawy dla publiczności - dodaje reżyser. Treliński zwraca też uwagę na filmowość tej inscenizacji. I na wyobcowanie głównego bohatera. Całkowicie zamkniętego w swoim laboratorium. Człowieka, który boi się kontaktu z innymi, bezustannie myje ręce. Cardillac to wybitny jubiler, okrutny ojciec i seryjny morderca.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
"Cardillac" po raz pierwszy w historii zostanie wystawiony na deskach Teatru Wielkiego Opery Narodowej w Warszawie. Paul Hindemith to niemiecki kompozytor, przedstawiciel XX-wiecznej awangardy, tworzący również w nurcie neoklasycznym. Mariusz Treliński akcję dramatu przeniósł z XVII-wiecznego Paryża we współczesność, a nawet w nieodległą przyszłość. Przeniesienie tego do efektownej przestrzeni cyberpunk znanej choćby z gry czy z filmu "Łowcy androidów" może być takim ciekawym "wirusem", który pozwoli spojrzeć na operę z innej strony - mówi w RMF FM Mariusz Treliński. Nowoczesny, szalony, kolorowy, futurystyczny - tak reżyser opisuje swój nowy spektakl.
Spektakl powstał w koprodukcji z Oper Koeln oraz Teatro Real w Madrycie. Partię tytułową wykona wybitny bas-baryton Tomasz Konieczny. Publiczność będzie mogła obejrzeć "Cardillaca" 25, 27 i 29 czerwca.