W wieku 94 lat zmarł Andrzej Mularczyk, wybitny polski scenarzysta - informuje Stowarzyszenie Filmowców Polskich. To właśnie Mularczyk był autorem scenariuszy do popularnego serialu "Dom" czy kultowej trylogii Sylwestra Chęcińskiego o rodzinach Kargulów i Pawlaków.

REKLAMA

Andrzej Mularczyk był nie tylko scenarzystą, ale też pisarzem, reportażystą i autorem słuchowisk radiowych - m.in. "W Jezioranach". W młodości poczułem, że jestem częścią jakiejś wielkiej opowieści i sam opowiadam własną opowieść swoim życiem - mówił kilka lat temu w wywiadzie dla Stowarzyszenia Filmowców Polskich.

Być scenarzystą to jest łza. To jest wybranie stałej klęski. Ktoś, kto może być pisarzem, może być autorem. Zostając scenarzystą zostaję kimś drugorzędnym. Kimś kto nie wypowiada się jako "on", tylko wypowiada się jako ktoś mówiący z cienia, gdzieś z dalekich kulis - podkreślał Mularczyk.

W udzielonym PAP w marcu wywiadzie Mularczyk wspominał pracę nad kultowym serialem "Dom". Serial był dla Jurka Janickiego i mnie podsumowaniem trzydziestu lat pracy reporterskiej i dziennikarskiej, drogi zawodowej i różnych naszych osobistych doświadczeń. Dlatego mieliśmy do tego serialu niebywały sentyment - oddaliśmy mu wszystkie najlepsze historie z naszego życia i z życia bohaterów naszych reportaży - opowiadał.

Ostatni film na podstawie scenariusza Andrzeja Mularczyka to "Sami swoi. Początek" - wyreżyserowany przez Artura Żmijewskiego prequel historii Kargulów i Pawlaków. Polacy pokochali ją dzięki filmom Sylwestra Chęcińskiego nakręconym w oparciu o scenariusze Mularczyka. Tytuły takie jak "Sami swoi", "Nie ma mocnych" i "Kochaj albo rzuć" stały się kultowe i mimo upływu lat, nie tracą sympatii widzów.

W ostatnich latach Mularczyk tworzył scenariusze m.in. do serialu "Blondynka" czy "Powidoków" Andrzeja Wajdy.

Andrzej Mularczyk był członkiem Stowarzyszenia Filmowców Polskich od 1964 roku. W 2018 roku został laureatem Nagrody Stowarzyszenia Filmowców Polskich za wybitne osiągnięcia artystyczne i wkład w rozwój polskiej kinematografii.