Manuel de Oliveira, najstarszy na świecie aktywny reżyser, pracuje nad kolejnym dziełem. 103-letni Portugalczyk kręci film fabularny pt. "Pasterka" ("Missa do Galo"). Jak informują portugalskie media, po zakończeniu obecnego projektu reżyser chciałby... "dopracować" swój warsztat artystyczny.

REKLAMA

Literacką podstawą nowego filmu jest opowiadanie brazylijskiego pisarza Machado de Assisa pod tym samym tytułem. Dotyczy życia zdradzanej przez męża kobiety w jednej z dzielnic Rio de Janeiro.

Aktywny zawodowo od 80 lat Oliveira uważa zawód filmowca za "trudną profesję". Nadal nie opanowałem sztuki robienia filmów. Ciągle uczę się kręcenia - powiedział reżyser kilka dni temu w Porto, gdy jego imię nadano tam jednej z ulic.

W kwietniu na ekrany portugalskich kin wszedł najnowszy film fabularny Manuela de Oliveiry "Dziwny przypadek Angeliki" ("O Estranho Caso de Angelica"). Film reprezentował już Portugalię na festiwalach w Cannes, Nowym Jorku i Toronto.

Poza kilkudziesięcioma filmami fabularnymi, Manuel de Oliveira ma też w dorobku dokumenty. W grudniu 2010 r. portugalska publiczność zobaczyła jego najnowszy film krótkometrażowy "Panele Sao Vicente de Fora. Poetycka wizja" ("Paineis de Sao Vicente de Fora. Visao poetica").

Aktywność zawodowa i długowieczność Manuela de Oliveiry wzbudzają podziw u największych sław reżyserskich, w tym m.in. Wima Wendersa i Clinta Eastwooda. Marzy mi się, by w wieku 100 lat, tak jak on, nadal kręcić filmy - wyznał Eastwood podczas festiwalu w Cannes.

Manuel de Oliveira urodził się 11 grudnia 1908 r. w Porto. Artysta był wielokrotnie nagradzany na portugalskich i międzynarodowych festiwalach filmowych, m.in. w Lizbonie, Cannes, Wenecji i Montrealu. Pierwszym filmem Oliveiry był nakręcony w 1931 r. dokument "Douro, rzeczna służba" ("Douro, Faina Fluvial"), a fabularnym - "Aniki Bobo" z 1942 r. Reżyser kilka razy występował też jako aktor, m.in. w filmie Wima Wendersa "Lisbon Story".