W centrum Paryża otwarto na nowo Muzeum Curie, które mieści się w dawnym laboratorium polskiej noblistki. Po dwóch latach modernizacji wnętrz, historię odkryć naukowej rodziny Curie opowiadają teraz - oprócz przedmiotów z epoki - także nowoczesne technologie.
Niewielkie, ale obrosłe już legendą miejsce stanowi część Instytutu Curie znajdującego się w 5. dzielnicy stolicy Francji nieopodal Ogrodów Luksemburskich. W tych właśnie murach, dostępnych dziś dla wszystkich chętnych, pracowała od 1914 r. aż do śmierci w 1934 roku Maria Skłodowska-Curie.
Stała wystawa jest podzielona na cztery części. Pierwsza z nich prezentuje historię "rodziny, która dostała pięć Nobli", a więc: Marii - dwukrotnej laureatki słynnej nagrody - i Pierre'a Curie, ich córki Irene Joliot-Curie oraz jej męża Frederica Joliot.
Inna część ekspozycji pokazuje oryginalnie zachowany gabinet i laboratorium chemiczne Marii Curie. W laboratorium można oglądać czarny roboczy uniform noszony zwykle w pracy przez słynną noblistkę, jak też jej telefon czy inne przedmioty codziennego użytku z drugiej czy trzeciej dekady ubiegłego wieku.
W muzeum można odnaleźć także dawne przyrządy naukowe, w dużej mierze zaprojektowane i wyprodukowane na miejscu. Wśród tych sprzętów jest działający nadal aparat, dzięki któremu Frederic Joliot-Curie mierzył radioaktywność.
Oprócz już wspomnianych, na zwiedzających czekają też dwa inne działy: dotyczący właściwości radu oraz celów i działalności Instytutu Curie, który zajmuje się walką z nowotworami.
Jak zaznacza dyrektor muzeum Renaud Huynh, muzeum odnowiono tak, by pogodzić "szacunek dla miejsca" z zastosowaniem nowych technologii. I tak np. wiele dokumentów sprzed blisko stu lat można dziś przeglądać, dotykając zainstalowanego w sali ekranu tabletu - Ipada.
Dla najmłodszych gości muzeów - w wieku 6-12 lat - przygotowano opowieść biograficzną "Maria Curie - czarodziejka radu", która przybliża w najprostszej formie życie i dorobek uczonej.
Twórcy muzeum podkreślają, że w trosce o zdrowie zwiedzających, sale muzealne zostały dokładnie odkażone, aby nie zawierały ani śladu promieniotwórczego pierwiastka - radu.
Goście muzeum mogą też pospacerować po ogrodzie, w którym niegdyś Maria Skłodowska-Curie przyjmowała swoich uczonych kolegów. Na rosnących tam lipach wiszą teraz fotografie ze scenami i osobami związanymi z Instytutem Curie. Jest to wystawa czasowa, którą można oglądać do 10 listopada.
Gruntowną renowację muzeum Curie przeprowadzono dzięki szczodrości zmarłej w 2007 roku córki Marii - Eve, która przekazała placówce dar 1 miliona dolarów.
Wejście do muzeum jest bezpłatne. Dyrekcja zachęca jednak do zostawiania datków przeznaczonych na utrzymanie zbiorów w dobrym stanie.