Kevin Spacey - aktor znany m.in. z głównej roli w hitowym serialu Netflixa "House of Cards" - został uznany przez londyński sąd za niewinnego. Gwiazdor był oskarżony o dopuszczenie się przestępstw na tle seksualnym wobec czterech mężczyzn. Po usłyszeniu wyroku Spacey się rozpłakał.
64-latek został oczyszczony ze wszystkich zarzutów. Czterej mężczyźni, których tożsamość nie została ujawniona, twierdzili, że aktor dopuścił się wobec nich m.in. napaści na tle seksualnym. Do czynów objętych aktem oskarżenia miało dochodzić w latach 2001-2013. Przez większość tego okresu Spacey był dyrektorem artystycznym londyńskiego teatru Old Vic.
Po usłyszeniu wyroku Spacey wygłosił krótkie oświadczenie dla mediów. Podziękował w nim członkom ławy przysięgłych za staranne podejście do jego sprawy, pracownikom sądu, ochroniarzom, którzy dbali o bezpieczeństwo w czasie procesu, a także swoim prawnikom.