Mały samolot rozbił się na lotnisku Aeroklubu Krakowskiego w Pobiedniku Wielkim. Jak ustalił reporter RMF FM Maciej Grzyb, pilot i pasażer zostali niegroźnie ranni. Przyczyną wypadku był błąd pilota, który lądował ze zbyt małą prędkością.

REKLAMA

Pilot ultralekkiego samolotu popełnił błąd przy lądowaniu. Leciał ze zbyt małą prędkością i nie doleciał do pasa tylko lądował na zwykłym, nieutwardzonym polu. Koła zaczepiły o bruzdy ziemi i samolot wykonał coś, co w lotnictwie określane jest kapotażem.

Maszyna przewróciła się do przodu i leży kołami do góry. Pilot i pasażer mieli sporo szczęścia, bo wyszli z wypadku bez poważniejszych obrażeń. Obaj są na obserwacji w szpitalu. Jak ustalił nasz reporter, mężczyźni wypożyczyli samolot typu aeroprakt do krótkiego lotu nad Krakowem i okolicami. Na miejsce wypadku została skierowana komisja badania wypadków lotniczych.

Informację o wypadku dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.

Samolot wykonał kapotaż - przewrócił się przez nos na plecy / Maciej Grzyb / RMF FM
Samolot wykonał kapotaż - przewrócił się przez nos na plecy / Maciej Grzyb / RMF FM
Samolot wykonał kapotaż - przewrócił się przez nos na plecy / Maciej Grzyb / RMF FM
Samolot wykonał kapotaż - przewrócił się przez nos na plecy / Maciej Grzyb / RMF FM
Samolot wykonał kapotaż - przewrócił się przez nos na plecy / Maciej Grzyb / RMF FM

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video