Cztery osoby zginęły w nocnym pożarze Domu Pomocy Społecznej w Górnie na Podkarpaciu. Ewakuowanych zostało 18 pensjonariuszy. Informację dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM. Na miejscu przez kilka godzin pracowało około 50 strażaków.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Przyczyny wybuchu ognia w Domu Pomocy Społecznej na razie nie są znane. Przed godziną trzecią dostaliśmy zgłoszenie o pożarze. W miejscu w którym pojawił się ogień, było w sumie 20 osób. 18 pensjonariuszy i 2 osoby pomocy lekarskiej, personelu. Niestety cztery osoby zginęły. Dwie były reanimowane przez strażaków. Nie udało się ich uratować. To trzy kobiety i mężczyzna - powiedział RMF FM Marcin Betleja z podkarpackiej straży.
16 osób trafiło do szpitali w m.in. w Rzeszowie, czy Stalowej Woli z objawami podtrucia dymem.
Pożar wybuchł w murowanym, parterowym budynku. W środku panowało ogromne zadymienie. Przez kilka godzin strażacy wietrzyli pomieszczenia. Ogień pojawił się w jednym z pomieszczeń, którym była izolatka. Dlaczego? Tego na razie nie wiadomo. Być może ktoś go zaprószył. Budynek zamieszkiwały m.in. osoby z problemami psychicznymi. Jeszcze dziś część pensjonariuszy wróci do ośrodka. Na miejscu pracują policjanci i prokurator.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video