Dwójka dzieci zginęła w pożarze domu we Włoszczowie w Świętokrzyskiem – poinformowała straż pożarna. Według informacji służb, to rodzeństwo - chłopcy w wieku 5 i 6 lat.
Do tragedii doszło we Włoszczowie w woj. świętokrzyskim. Zgłoszenie o pożarze strażacy otrzymali przed godziną 18. Ogień objął część budynku mieszkalnego, jednorodzinnego. Strażacy ewakuowali z niego nieprzytomne rodzeństwo - chłopców w wieku 5 i 6 lat.
Niestety, nie udało się ich uratować. Bracia zmarli w szpitalu.
Policjanci pod nadzorem prokuratura będą prowadzić swoje czynności. Będzie też powołany biegły z zakresu pożarnictwa w celu wyjaśnienia przyczyn i okoliczności tego zdarzenia - przekazała w rozmowie z RMF FM rzecznik miejscowej policji sierżant sztabowa Monika Jałocha. Ze wstępnych ustaleń wynika, że oprócz dzieci w domu nie przebywały inne osoby.
Według naszych ustaleń, dzieci były pod opieką ojca. Ten był trzeźwy i w czasie wybuchu pożaru przebywał w przyczepie obok domu.
Rodzinie zapewniliśmy opiekę ze strony psychologa oraz mieszkanie zastępcze - poinformował burmistrz Włoszczowy Grzegorz Dziubek.
Wiadomo, że sześcioosobowa rodzina, która mieszkała w budynku, była objęta opieką ze strony ośrodka pomocy społecznej.