Mieszkańcy Bierunia na Śląsku informują nas na Gorącą Linię RMF FM o silnym podziemnym wstrząsie. "Leżałem sobie w łóżku, oglądałem wiadomości. Nagle telewizor się poruszał, naczynia zadzwoniły w meblościance" - powiedział nam jeden ze słuchaczy - pan Bogusław.
Według rzecznika Polskiej Grupy Górniczej - Tomasza Głogowskiego - do wstrząsu doszło w kopalni Piast na poziomie 650 metrów. Nie było tam prowadzone wydobycie. Nie było też konieczności wycofania załogi. Służby techniczne sprawdzają, co się dokładnie stało.
Wczoraj doszło do wstrząsu w kopalni Mysłowice-Wesoła. Zginał górnik, a dwóch zostało rannych.
Tąpnięcie było odczuwalne szczególnie na terenie Mysłowic, Bierunia, Lędzin i Tychów.
Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy albo skorzystać z formularza WWW.
(mn)