Drzwi do szkoły zamknięte, bo dyrektor zrezygnował ze stanowiska - taka przykra niespodzianka czekała o poranku rodziców 30 dzieci z miejscowości Płoki niedaleko Trzebini w Małopolsce. Sygnał o sprawie dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.

REKLAMA

Fundacja bez wiedzy rodziców i nauczycieli zamknęła szkołę, wymieniła wszystkie zamki, nie można wejść do szkoły - z taką informacją zadzwonił na Gorącą Linię RMF FM jeden z rodziców. Sprawą zajął się nasz reporter.

Jak się okazało, 30 dzieci nie mogło dziś nawet wejść do budynku. Na miejsce przyjechał wiceburmistrz Trzebini, który zorganizował zajęcia zastępcze w lokalnym domu kultury.

Na godz. 16 zaplanowano władz gminy, kuratora i fundacji, która prowadzi szkołę. Strony mają ustalić, na jakich warunkach i komu zostanie przekazana placówka po to, żeby można było jak najszybciej ponownie ją otworzyć.

(abs)