Trudna sytuacja w szpitalu wojewódzkim w Przemyślu na Podkarpaciu. Zajęte są tam niemal wszystkie miejsca dla pacjentów z koronawriusem.
Ponad 80 procent pacjentów to osoby niezaszczepione - informuje nasz reporter Marek Wiosło, który od rana jest przed podkarpacką placówką. Jednak na oddziale intensywnej terapii przebywają tylko osoby niezaszczepione. Zakażenie koronawirusem dotyka ich najmocniej.
W szpitalu w Przemyślu znajduje się również oddział dziecięcy z miejscami covidowymi.
"Nagły wzrost hospitalizacji obserwujemy od około trzech tygodni. Od tego momentu stale zwiększamy liczbę łóżek dla pacjentów z Covid-19. W tym momencie mamy 180 łóżek a chorych pacjentów 170" - mówi dyrektor wojewódzkiego szpitala w Przemyślu Barbara Stawarz. Jak zaznacza, apeluje o szczepienia.
"Robię to również jako matka. Sama zaszczepiłam swoją 14-letnią córkę" - tłumaczy.
Każdego dnia do szpitala trafiają kolejne zakażone osoby. W ostatni weekend było ich kilkanaście.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Wiele placówek, w których ponownie trzeba stworzyć oddziały dla pacjentów z koronawirusem, musi ograniczać liczbę wykonywanych świadczeń medycznych, przenosić terminy zabiegów i operacji, a także - ich dyrektorzy - zaznaczają, że trzeba liczyć się z mniejszą dostępnością do lekarzy.
W szpitalu w Przemyślu na razie nie zamknięto jeszcze żadnego oddziału, ale cześć z nich pracuje w ograniczonym zakresie.
Powodem jest wzrost liczby pacjentów hospitalizowanych z powodu Covid-19.
"Od połowy października trafia do nas znacznie więcej pacjentów. Obawiamy się tego, co będzie dalej" - mówi w rozmowie z RMF FM Paweł Bugira rzecznik szpitala w Przemyślu.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Jak zaznacza Sylwia Zub - Sobczuk dyrektor ds. lecznictwa szpitala w Przemyślu, w ciągu ostatniej doby trafiło tam z powodu koronawirusa kilkanaście osób w wieku od 40. do 60. roku życia.
"Najczęściej trafiają do nas pacjenci z objawami niewydolności oddechowej. Z niską saturacją, z dusznością spoczynkową, kaszlem, z gorączką, również z objawami niewydolności krążeniowej, z niską akcją serca, niskim ciśnieniem. Wtedy mówią, że żałują, że się nie zaszczepili" - tłumaczy Sylwia Zub - Sobczuk.
"10 proc. pacjentów hospitalizowanych wymaga pomocy respiratora. Z pacjentów respiratorowych około 10 proc. przeżywa Covid-19" - podkreśla.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Do placówki po pomoc zgłaszają się też pacjenci z Covid-19, którzy nie wymagają hospitalizacji. To przede wszystkim osoby zaszczepione.
Badania potwierdziły 12 493 nowe przypadki zakażenia koronawirusem, najwięcej na Mazowszu i Lubelszczyźnie. Zmarły 24 osoby z Covid-19 - poinformowało w niedzielę Ministerstwo Zdrowia.
Rok temu tego samego dnia resort informował o 27 875 nowych przypadkach zakażeń i o 349 zgonach.
Nowe zakażenia - jak przekazało w niedzielę Ministerstwo Zdrowia - wykryto u osób z województw: mazowieckiego (2846), lubelskiego (1288), śląskiego (1004), wielkopolskiego (941), łódzkiego (902), małopolskiego (820), dolnośląskiego (709), podlaskiego (637), pomorskiego (565), podkarpackiego (553), zachodniopomorskiego (539), warmińsko-mazurskiego (411), kujawsko-pomorskiego (399), opolskiego (277), lubuskiego (253) i ze świętokrzyskiego (216).
Tydzień temu, 31 października, Ministerstwo Zdrowia informowało o 7145 nowych zakażeniach koronawirusem i śmierci 9 osób.
Łącznie od 4 marca ub.r., gdy wykryto w Polsce pierwsze zakażenie SARS-CoV-2, potwierdzono 3 104 220 przypadków. Zmarło 77 757 osób z Covid-19.