Do tragicznego wypadku doszło we wtorek wieczorem w miejscowości Bieliny w powiecie kieleckim. 19-letni kierowca śmiertelne potrącił 3 mężczyzn. Według wstępnych informacji, samochód wypadł z drogi i wjechał w trzy osoby znajdujące się na chodniku.

REKLAMA

Do tragicznego wypadku doszło w nocy z wtorku na środę w Bielinach (woj. świętokrzyskie). Na ulicy Kieleckiej kierowca auta osobowego potrącił śmiertelnie trzech pieszych.

Wczoraj przed godziną 23 dostaliśmy zgłoszenie o wypadku. Ze zgłoszenia wynikało, że samochód osobowy wypadł z drogi i potrącił trzy osoby znajdujące się na chodniku - powiedział RMF FM o poranku st. kpt. Marcin Bajur, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Kielcach.

19-latek wjechał autem w pieszych

Samochodem jechał 19-latek. Kierowca podróżował sam.

Na miejscu został opatrzony przez strażaków. Potem został przewieziony do szpitala.

Był trzeźwy. Pobrana została mu krew do badań. Twierdził, że chwilę przed wypadkiem, przed maską auta przebiegł mu pies.

Zginęło trzech czterdziestolatków

Trzy osoby, w które wjechało auto, były reanimowane. Nie udało się ich uratować. Byli to mężczyźni w wieku 41, 44 oraz 45 lat.

Działania medyczne na miejscu prowadzone były wobec kierowcy oraz trzech potrąconych osób. Byli nieprzytomni. Była wobec nich prowadzona resuscytacja krążeniowo- oddechowa. Niestety reanimacja nie powiodła się. Lekarz stwierdził zgon - tłumaczył rzecznik Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Kielcach.

Przyczyny wypadku w Bielinach

Jak podkreślił natomiast Damian Janus z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, z pierwszych ustaleń wynika, że kierujący autem marki ford 19-latek stracił panowanie nad pojazdem. Zjechał na chodnik i tam potrącił trzech mężczyzn.

Jak informują służby, w działaniach brały udział cztery zastępy straży pożarnej oraz policja, która wyjaśnia okoliczności wypadku.

Na miejscu wypadku do wczesnych godzin porannych pracowali policjanci pod nadzorem prokuratury. Sprawdzamy, jak doszło do zdarzenia. Wstępne ustalenia wskazują że 19-latek był trzeźwy - dodał policjant.