Awaria w PKO BP trwa. "Nie miałam co dać dzieciom na kolację i obiad!"

PKO BP wciąż nie udało się usunąć awarii, przez którą klienci banku mają problemy z wypłaceniem gotówki z bankomatów i płaceniem kartami w sklepach. Rzeczniczka banku, z którą reporter RMF FM rozmawiał ponownie przed 15, nie potrafiła powiedzieć, jak długo jeszcze potrwa awaria. "Nie miałam co dać dzieciom wczoraj na kolację, o dzisiejszym obiedzie nie wspominając!" - napisała na Gorącą Linię RMF FM nasza słuchaczka. "Jestem bez zakupów, z pustym bakiem w samochodzie i bez pieniędzy w portfelu. Nie wiem, co ja i moje dziecko będziemy jeść" - skarżyła się inna.

To drugi dzień kłopotów klientów PKO BP. Wczoraj problemy z wypłaceniem gotówki z bankomatów zaczęły się pojawiać po godzinie 14. Nasi słuchacze i internauci alarmowali, że nie są w stanie wypłacić pieniędzy nie tylko z bankomatów PKO BP, ale również z Euronetu i cash4you. Awarię udało się opanować dopiero pod wieczór. Jak dowiedział się reporter RMF FM Grzegorz Kwolek, do tej pory nie udało się ustalić przyczyny tej awarii.

Dzisiaj rano bank zapewniał nas, że kłopoty już się nie pojawiają. Niedługo potem słuchacze i internauci zasypali nas jednak sygnałami z różnych regionów kraju, że bankomaty znów nie działają, nie da się też płacić kartami w sklepach.

Przed godziną 15 reporter RMF FM Grzegorz Kwolek ponownie skontaktował się z rzeczniczką PKO BP, która nie potrafiła powiedzieć, kiedy awaria zostanie usunięta. Stwierdziła jedynie, że jest szansa na "dobre wiadomości", ale na razie bank nie chce ich oficjalnie podawać.

Pan Leszek: Przyjechałem z żoną do Iwonicza-Zdroju, przywiozłem ją do sanatorium. Wczoraj zrobiliśmy zakupy, wszystko było cacy. Pomyślałem, że sobie rano wybiorę pieniążki, bo jutro już wracam do domu. Ja mieszkam w Kętach w Małopolsce. No i w Iwoniczu zszedłem na dół do bankomatu Banku Spółdzielczego. Okazuje się, że bankomat nie może zrealizować mojej wypłaty.

Piotr Jackowski, RMF FM: A pan ma konto w PKO BP?

Tak, PKO BP. Poszedłem do drugiego bankomatu, PKO SA. I też taka sama informacja została wyświetlona, że nie można zrealizować wypłaty. Był pan przede mną i też dokładnie to samo, czyli też nie może wypłacić pieniążków.

Czy ma pan jakieś środki na życie teraz?

Wie pan co, ja do Iwonicza wrócę, bo mam jakoś niecałe 5 złotych. No śmiesznie mówić, prawda? Ale to jest głupia sytuacja. Pieniądze mam na koncie, a nie mogę wypłacić swoich środków.

Myślałem, że może bankomaty w Iwoniczu nie chcą przyjmować kart PKO, a jak wcześniej byłem w Krośnie, to widziałem bankomat PKO przy dworcu, więc wsiadłem w busa i przyjechałem do Krosna. Wcześniej w radiu RMF usłyszałem taką informację, że to jest problem większy. No więc tu usiadłem na dworcu i wystukałem sobie RMF, poszukałem, patrzę, że jest gigantyczna awaria. No i rzeczywiście. Zostałem bez środków do życia. Nawet nie wiem, jak mam wrócić. Wrócę jakoś do Iwonicza, bo to niedaleko, ale będzie problem z powrotem do Kęt, bo ja jutro wracam z powrotem z Iwonicza do Kęt.

W moim przypadku, osoby chorej na cukrzycę, bez pieniążków trudno żyć. Wiadomo, że każdemu trudno, ale dla mnie... No pierwszy raz się spotykam z taką sytuacją i nie wiem, co mam robić. Tak, jakbym był w obcym świecie. Nie w Polsce... No tylko tyle, że po polsku tu rozmawiają wszyscy.

To kolejna w ostatnim czasie awaria w tym banku. We wrześniu klienci PKO BP mieli kłopoty przy korzystaniu z bankowości internetowej. Wtedy przyczyną okazały się problemy przy zmianie systemu informatycznego.

_{Grzegorz Kwolek}

_{Piotr Jackowski}