Znicze i pluszaki na miejscu tragedii na warszawskiej Pradze
Dodano: Czwartek, 5 listopada 2015 (14:01)
Znicze, kwiaty i pluszowe misie zostawiają ludzie pod oknami mieszkania przy ul. Stalowej na warszawskiej Pradze, w którym zginęła 26-letnia kobieta i dwójka jej dzieci. Ich ciała znaleziono w poniedziałek. Kobieta miała poderżnięte gardło, zmarła przez wykrwawienie. Roczny chłopiec i ośmiolatka zmarli, według biegłych, w wyniku zatrucia czadem - ekspertyzy wykazały, że po zabójstwie sprawca próbował tuszować przestępstwo, wywołując pożar. Zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem trzech osób usłyszała kobieta, jak ustalił nieoficjalnie reporter RMF FM: obecna partnerka byłego konkubenta ofiary. Według informacji Krzysztofa Zasady, główne wersje motywów zabójcy, przyjęte przez warszawskich prokuratorów, to rozliczenia finansowe i rabunek.