Trzech kłusowników w wieku 26-29 lat wpadło w ręce policjantów z Janowa Podlaskiego. Działali od 3 lat. Wnyki i sidła zastawiali przede wszystkim na dziki i sarny, choć wpadł w nie nawet łoś, którego skrajnie wyczerpanego znaleźli myśliwi. Musieli go dobić.