Smażony bekon, sadzone jajka, fasolka w sosie pomidorowym i grzyby, a do tego tosty na maśle, krokiety z ziemniaków i sos, który dla niewtajemniczonych przypomina w konsystencją... olej samochodowy. Tak wygląda typowe english breakfast. Jedna porcja zawiera średnio około tysiąca kalorii! I choć kontynentalnemu podniebieniu wyspiarskie śniadanie może wydać się mało wyrafinowane, Brytyjczycy nie potrafią rozpocząć bez niego dnia.