Wokalista Bobby Brown wypowiedział się na temat śmierci swojej córki, Bobbi Kristiny. Brown w talk-show „The Real” zdradził, że przez miesiące modlił się i miał nadzieję, że stan dziewczyny się polepszy. Dodał jednak, że „kiedy Bóg wzywa, taka jest jego wola”.
22-latka zmarła w lipcu kilka miesięcy po tym, jak została znaleziona nieprzytomna w wannie. Brown powiedział także, że wierzy, że jej zmarła w 2012 roku matka Whitney Houston, chciała już córkę u siebie. Jak przyznał, najmilszym wspomnieniem Bobbi Kristiny będzie dla niego jej uśmiech.
Bobbi Kristina Brown od stycznia 2015 przebywała w stanie śpiączki. 26 lipca lekarze stwierdzili jej zgon. Wstępna sekcja nie wykazała bezpośrednich przyczyn śmierci. Pogrzeb córki Whitney Houston odbył się 3 sierpnia. Bobbi została pochowana obok matki.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video