Chińscy turyści postanowili okrutnie zemścić się na właścicielu domu wynajmowanego w ramach Airbnb w Seulu w Korei Południowej. Za odmowę anulowania rezerwacji para postanowiła odkręcić wszystkie kurki w domu, włączyć światło i zużyć potężne ilości gazu. W pięć dni narazili swojego gospodarza na kolosalne straty.

REKLAMA

120 ton wody w ciągu 5 dni "zużyli" turyści z Chin korzystający z mieszkania wynajmowanego w ramach platformowy Airbnb - donosi portal South China Morning Post. Chodziło o zemstę.

Chińska para, która planowała wycieczkę do Seulu, wynajęła tam dom na czas pobytu. Planowanie podróży nie mogło jednak być mocną stroną chińskich turystów, bo już po zatwierdzeniu rezerwacji na 25 dni, zorientowali się, że willa znajduje się na przedmieściach miasta. To zbyt daleko od centrum - stwierdzili turyści i poprosili właściciela domu o anulowanie rezerwacji.

Odmówiono im. Rezerwacja została zaakceptowana już w systemie, a płatność za dom uregulowana przez nieuważnych Chińczyków. To wtedy najpewniej zrodził się pomysł na wyjątkowo nikczemny rewanż.

Zaczęło się od wywiadu. Para turystów wypytała właściciela, gdzie w wynajmowanej przez niego posiadłości znajdują się kamery. Okazało się jednak, że w domu nie ma monitoringu. Dzięki temu łatwiej było im wcielić swój plan w życie.

Jak zużyć 120 ton wody w ciągu 5 dni - pokazują Chińczycy

Po zameldowaniu się w wynajmowanym domu para odkręciła krany, gaz, włączyli światła i wszystkie urządzenia elektryczne i... wyszła. Później turyści podróżowali po różnych regionach Korei Południowej, w swojej "bazie wypadowej" pojawiając się jedynie kilka razy. Według relacji chińskiego portalu, w ciągu 25 dni przybyli tam zaledwie pięciokrotnie.

Gdy nadeszła pora powrotu do domu, turyści wymeldowali się, podziękowali gospodarzowi i odjechali. Właściciel domu nie zauważył na początku niczego niezwykłego. Dopiero telefon od przedsiębiorstwa gazowego, które chciało zadać kilka pytań o gwałtowny wzrost zużycia gazu, zaalarmował gospodarza.

Oni zużywali 120 ton wody w ciągu 5 dni - łapał się za głowę gospodarz z Korei cytowany przez SCHMP. Ogólnie, straty, na jakie narazili go turyści z Chin, wyceniono na ponad 1 570 dolarów. Airbnb odmówiło uregulowania rachunków i stwierdziło, że sprawa musi być rozwiązana między właścicielem a turystami.

Chińczycy opuścili Koreę Południową, gospodarz nie był w stanie do nich dotrzeć i został zmuszony do opłacenia kolosalnych rachunków.