Żona premiera Izraela Benjamina Netanjahu zażądała, aby izraelska służba specjalna Szin Bet zajęła się porządkami w jej prywatnym domu. Po tym, jak urzędnicy z kancelarii premiera, do których przekierowano wniosek, odmówili prośbie, zmuszono ich do odejścia - poinformował portal dziennika "Haaretz".
Sara Netanjahu, żona premiera, który po raz kolejny objął urząd w 2022 r., zażądała od Szin Bet wymiany żaluzji w jej willi w Cezarei - przekazały źródła zaznajomione ze sprawą, na które powołał się izraelski dziennik. Prośba została natychmiast przekazana przez szefostwo służby specjalnej do kancelarii premiera.
Urzędnicy z kancelarii premiera zapytali Szin Bet, czy naprawy są konieczne ze względów bezpieczeństwa. Gdy stwierdzono, że tak nie jest, Szin Bet wycofało wniosek. Sara Netanjahu wysłała dodatkowe wnioski do różnych przedstawicieli administracji, w tym o sfinansowanie naprawy płotu wokół jej domu, wymianę oświetlenia w ogrodzie i zakup sześciu urządzeń grzewczych. Początkowo żona premier argumentowała, że wymiana oświetlenia jest kluczowa dla zapewnienia bezpieczeństwa w willi.
Po zbadaniu prośby uznano, że nie jest to prawda, ale zadecydowano, że ochroniarze domu zostaną wyposażeni w latarki.
Ponadto - wedle "Haaretz" - w dniu zaprzysiężenia nowego rządu w grudniu 2022 r. Sara Netanjahu wysłała do kancelarii premiera listę zakupów zatytułowaną "produkty na szabas", a kancelaria uznała tę prośbę za "wysoce niewłaściwą". Zakupione produkty wysłano jednak do prywatnego domu rodziny Netanjahu. Następnego dnia żona premiera stwierdziła, że już się skończyły, i zażądała kolejnych zakupów.
Ben Majost, wicedyrektor kancelarii premiera, zrezygnował ze stanowiska w styczniu, ponieważ zrozumiał, "że państwo Netanjahu nie chcą, abym tam pracował" - opisał "Haaretz". W ostatnim czasie inna urzędniczka kancelarii Hila Reuweni została zwolniona. To Reuweni była odpowiedzialna za zajmowanie się prośbami premiera i jego żony i odmówiła wykonania wielu z nich.
Sara Netanjahu była już wcześniej oskarżana m.in. o wykorzystywanie publicznych pieniędzy na własne cele. W 2016 roku sąd pracy uznał żonę premiera za winną obrażania personelu domowego oraz nakazał jej wypłacenie równowartości 40 tys. dolarów byłej gospodyni w rezydencji premiera, która w procesie cywilnym oskarżyła rząd o złe traktowanie i niewywiązanie się z obietnicy o zatrudnieniu jej na stałe. W 2019 r. Sara Netanjahu przyznała się przed sądem do sprzeniewierzenia 100 tys. dolarów ze środków publicznych na luksusowe usługi cateringowe.