Przed sądem na Manhattanie stanie zięć byłego szefa Al Kaidy Osamy Bin Ladena. Mężczyzna został zatrzymany w Turcji i przewieziony do USA. Zdaniem CIA Sulejman Abu Ghaith brał udział między innymi w planowaniu ataków na wieże WTC.
Dziś odbędzie się wstępne przesłuchanie. Zięć zabitego przywódcy Al Kaidy będzie miał okazje do ustosunkowania się do stawianych mu zarzutów. To on po zamachach z 11 września wielokrotnie pojawiał się w nagraniach wideo i reprezentował Al Kaidę. Groził Amerykanom. Był nieformalnym rzecznikiem Osamy bin Ladena. FBI uważa, że był kluczową postacią organizacji terrorystycznej.
Przesłuchaniu towarzyszyć będą nadzwyczajne środki ostrożności. Budynek sądu znajduje się zaledwie kilka przecznic od Strefy Zero.
Abu Gheith został zatrzymany przez tureckie służby w hotelu w Ankarze. Informacje na ten temat przekazali im Amerykanie. Według tureckich mediów zięć zabitego w 2011 roku bin Ladena, przyjechał do Turcji ze sfałszowanym paszportem z Iranu. Przez kilka lat mieszkał tam w bliżej nieokreślonym obozie. Opuścił Iran, ponieważ tamtejsze władze nie życzyły sobie jego dalszej obecności.
Tydzień temu mężczyzna został wydalony z kraju przez tureckie władze. Doszło do tego tuż przed wizytą szefa dyplomacji USA Johna Kerry'ego. Ankara odmówiła wydania go bezpośrednio Amerykanom w obawie przed odwetowymi atakami Al-Kaidy.
Jak poinformował "Hurriyet", przez Jordanię miał udać się do Kuwejtu. Agenci CIA mieli natomiast śledzić Abu Gheitha od momentu wydalenia z Turcji i zatrzymali go w drodze do Kuwejtu.