Francuscy posłowie przygotowali projekt ustawy, który ma przeciwdziałać zjawisku, które – jak alarmują prawnicy – stało się istną plagą w sieci. Chodzi o tak zwaną „zemstę pornograficzną”, czyli publikowanie intymnych zdjęć swoich byłych partnerów bez ich zgody. Za tego rodzaju przestępstwo grozić będzie rok więzienia i 45 tysięcy euro grzywny.

REKLAMA

Posłowie wypowiedzieli wojnę internautom, którzy np. po rozstaniach z narzeczonymi lub po rozwodach mszczą się na partnerach poprzez publikowanie kompromitujących zdjęć lub nagrań o charakterze erotycznym bez ich zgody. Deputowani do Zgromadzenia Narodowego uznali, że skala zjawiska stała się tak duża, że potrzebne są specjalne represyjne dyspozycje prawne, by skutecznie z tym walczyć.

Komisja Praw niższej izby parlamentu wniosła poprawkę w tej sprawie do projektu ustawy o nazwie "Republika Cyfrowa". Ma ona dotyczyć nie tylko partnerów po rozstaniach, ale wszystkich, którzy publikują materiały o charakterze erotycznym, na których widnieją osoby, które nie wyraziły na to zgody.

Autorzy poprawki apelują również do obywateli, by za każdym razem poważnie zastanowili się nad konsekwencjami, które może nieść ze sobą uwiecznianie najbardziej intymnych momentów życia w formie zdjęć lub nagrań. Szacuje się, że ponad 80 proc. ofiar procederu zwanego "pornograficzną zemstą" (choć w praktycznie czasami nie chodzi o zemstę, lecz np. o chęć chwalenia się miłosnymi podbojami) stanowią we Francji kobiety. Rośnie jednak liczba mężczyzn, którzy skarżą się, że ich byłe partnerki rozpowszechnia ich intymne zdjęcia oraz filmy.

(az)